Sypią się mandaty
W powiecie makowskim policja wciąż informuje o nowych rekordzistach, którzy słono zapłacą za łamanie przepisów drogowych. Jednocześnie funkcjonariusze apelują o ostrożną jazdę i rozwagę na drodze.
- Osoby, które łamią przepisy ruchu drogowego muszą liczyć się z surowszymi niż do tej pory konsekwencjami. Obecnie maksymalny mandat za wykroczenie wynosi 5 000 złotych, a w przypadku odmowy przyjęcia mandatu, sąd może wymierzyć grzywnę w wysokości nawet do 30 000 złotych. Od 1 stycznia br. makowscy policjanci ruchu drogowego wystawili 123 mandaty za przekroczenie dozwolonej prędkości. Najwyższy to 1000 zł - informowała w poniedziałek, 10 stycznia br., rzecznik prasowa KPP w Makowie Maz. Monika Winnik.
Jednak jeszcze tego samego dnia padł kolejny rekord. Policjanci zatrzymali w Nowym Krasnosielcu mężczyznę jadącego w obszarze zabudowanym o 55 km/h za szybko. Kierujący peugeotem 39 - letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego za popełnione wykroczenie stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Karą był mandat w wysokości 1,5 tys. zł. i 10 punktów karnych.
Komentarze obsługiwane przez CComment