Mira Białkowska, poetka, pisarka, autorka książek dla dorosłych i dla dzieci, związana z powiatem nowodworskim:

Mówi się, że nigdy nie jest za późno, że wszystko można naprawić, zacząć jeszcze raz. Niestety. Chyba najsmutniejszymi słowami jakie znam, są właśnie słowa: ZA PÓŹNO. Gdybym w tę magiczną noc mogła liczyć na cud, zaprosiłabym do swojego stołu kogoś, kto był dla mnie bardzo ważny, a kogo już nie ma. Wiedział, ile dla mnie znaczy, ale nie powiedziałam Mu wszystkiego, co powinien usłyszeć. Tyle ważnych, ciepłych słów nie zostało wyartykułowanych, a teraz jest już ZA PÓŹNO. Bardzo chciałabym to naprawić.

Wigilia to czas składania życzeń. Bądźcie szczodrzy w obdarowywaniu się miłym słowem, nie wstydźcie się i pamiętajcie, że warto to robić nie tylko z okazji świąt.

Dedykuję państwu mój wiersz „Betlejemska Dziecina”.

Betlejemska Dziecina

Przychodzi w tę zimową, najdłuższą noc.

Igliwia zapach wraz z Nią się snuje

i ma tę niezwykłą, przedziwną moc:

nie mając nic daje ci to, co najcenniejsze

i czego najbardziej potrzebujesz.

Ciepło dłoni przyjaznej co wzrusza,

miłe słowo, które każdego porusza,

łezkę wzruszenia otartą ukradkiem

i chce się wierzyć w Świętego Mikołaja 

czyś dzieckiem jeszcze, czy może już dziadkiem.

Kłótnie i swary skutecznie rozproszy,

iskierkę miłości w ognisko roznieci

i ktoś obojętny staje się drogi,

i kolędujecie radośnie jak dzieci.

Zgodnie przy stole zasiada rodzina,

jest wieczerza, łamanie opłatkiem,   

a i bezdomny kolację otrzyma,

który na co dzień się żywi odpadkiem.

To fenomen tej jednej, jedynej nocy.

Nieważne zło, które było, czy będzie potem,

za sprawą Dzieciątka stajemy się LUDŹMI.

Dziś po ludzku przemawia nawet pies z kotem.