Urodzony w Konopkach Władysław Ryszard Śmietanko był kolejno więźniem sowieckich łagrów, żołnierzem Armii gen. Władysława Andersa,  oficerem Armii Krajowej – cichociemnym zrzuconym do kraju. Akurat niejako odkryło go Stowarzyszenie Mława Miasto Zabytkowe.

Ono wraz z wójtem gminy Stupsk Jackiem  Świderskim zorganizowało poświęcone mu seminarium. Odbyło się w Szkole Podstawowej w Morawach. Wśród  licznych dorosłych słuchaczy, m.in. poseł Anny Cicholskiej i byłego posła Mirosława Koźlakiewicza,   byli obecni uczniowie tej placówki.

Historię wojsk specjalnych, a zwłaszcza cichociemnych, przedstawił dr Tomasz Sypniewski z Akademii Kujawsko – Pomorskiej w Bydgoszczy. 

Cichociemni to popularna nazwa  żołnierzy – spadochroniarzy, ochotników,  których przerzucano do okupowanej przez Niemcy Polski. Najpierw, w latach 1941 – 1944,  intensywnie ich szkolono w Wielkiej Brytanii i Włoszech w zakresie sabotażu, dywersji, łączności, umiejętności poruszania się po terenie. Stanowili elitarną, zakonspirowaną jednostkę Wojska Polskiego.  Odznaczali  się wysoką inteligencją, znajomością co najmniej dwóch języków obcych, w tym niemieckiego, odpornością na stresy.  Wśród nich była jedyna kobieta, Elżbieta Zawacka (1909 – 2009), późniejsza generał bryg. w stanie spoczynku.

Z 316 cichociemnych zginęło 102. Niektórzy z nich brali udział w powstaniu warszawskim.

O losach Władysława Ryszarda Śmietanki mówił – głównie  na podstawie  akt przechowywanych w Instytucie Polski im. gen. Władysława Andersa w Londynie – Andrzej Dusiński ze Stowarzyszenia Mława Miasto Zabytkowe.  

Przyszły cichociemny przyszedł na świat 4 marca 1920 roku w Konopkach jako syn robotnika  Władysława Śmietanki i Marii z Kąckich. Ochrzczony został 24 maja tego roku w kościele w Żmijewie (ojciec nie był obecny na tej ceremonii, ponieważ przebywał w wojsku).

(KJ)