Mazowieckie cerkiewne wspólnoty
- W kazaniach wykładam Ewangelię, również w kontekście tego, czym żyję nasz naród. Proszę, by moi rodacy nie stracili wiary, nadziei i miłości, by byli wdzięczni Polakom, którzy otworzyli nam swoje domy i kościoły, a przede wszystkim serca. Proszę ich też o to, aby nie popełniali złych czynów, aby byli przykładem dla innych, aby rzetelnie pracowali – mówi ksiądz Bohdan Kostetskyi, rektor ośrodków duszpasterskich Kościoła greckokatolickiego (Ukraińców) na północnym Mazowszu.
Tę funkcję formalnie pełni od 1 maja ubiegłego roku na mocy decyzji biskupa (władyki) Arkadiusza Trochanowskiego, ordynariusza diecezji (eparchii) olsztyńsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego w Polsce, podjętej w porozumieniu z biskupem płockim Szymonem Stułkowskim. Ma pod kuratelą rozległy obszar. W każdą niedzielę sprawuje liturgię w Mławie i Płocku (kościół św. Stanisława Kostki, popularna „Stanisławówka”), a w każdą sobotę w Czerwińsku nad Wisłą (bazylika Zwiastowania NMP). Dwie ostatnie placówki prowadzą salezjanie. Do tego raz – dwa w miesiącu ks. Bohdan odprawia nabożeństwa w Ciechanowie (u św. Józefa), Makowie Mazowieckim, Pułtusku, Płońsku. Krąży więc po terenie, nie tylko w dni świąteczne, aby nieść posługę duchową ludziom, którzy cierpią wprost lub pośrednio na skutek wojny.
Eparchia olsztyńsko-gdańska, zaznaczmy, obejmuje prawie jedną trzecią terytorium Polski, w tym północne Mazowsze.
Kościół św. Wawrzyńca na starym cmentarzu parafialnym w Mławie, kilka lat temu starannie odnowiony przez ks. Ryszarda Kamińskiego. W niedzielne popołudnie na półtorej godziny staje się cerkwią greckokatolicką, choć nie ma w nim ikonostasu i królewskich wrót. Najważniejsze, że jest przybytkiem Kościoła powszechnego. Kościół greckokatolicki, zachowując własny obrządek, pozostaje w komunii z Rzymem, czyli z jego biskupem – papieżem.
W ławkach jakieś 40 osób. Prawie wszyscy, przekroczywszy próg świątyni, na stojaku przed ołtarzem zapalają cieniutkie świeczki z naturalnego wosku - to charakterystyczny zwyczaj dla chrześcijan wschodnich.
Cały artykuł w bieżącym papierowym wydaniu „TC”.
(kj)
Komentarze obsługiwane przez CComment