ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Mazowieckie cerkiewne wspólnoty

- W kazaniach  wykładam  Ewangelię, również  w kontekście tego, czym żyję nasz naród. Proszę, by moi rodacy nie stracili wiary, nadziei i miłości, by byli wdzięczni Polakom, którzy otworzyli nam  swoje domy i kościoły, a przede wszystkim  serca. Proszę ich też o to, aby nie popełniali złych czynów, aby byli przykładem dla innych, aby rzetelnie pracowali – mówi  ksiądz  Bohdan Kostetskyi, rektor ośrodków duszpasterskich  Kościoła greckokatolickiego (Ukraińców)  na północnym Mazowszu.

Tę funkcję formalnie pełni  od 1 maja ubiegłego roku na mocy decyzji  biskupa (władyki) Arkadiusza Trochanowskiego, ordynariusza  diecezji (eparchii) olsztyńsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego w Polsce, podjętej w porozumieniu z biskupem płockim Szymonem Stułkowskim. Ma pod kuratelą rozległy obszar.  W każdą niedzielę sprawuje liturgię w Mławie  i Płocku (kościół  św. Stanisława Kostki, popularna „Stanisławówka”), a w każdą sobotę w Czerwińsku nad Wisłą (bazylika Zwiastowania NMP). Dwie  ostatnie placówki  prowadzą salezjanie.     Do tego  raz – dwa w miesiącu  ks. Bohdan odprawia nabożeństwa w Ciechanowie (u św. Józefa),  Makowie Mazowieckim, Pułtusku, Płońsku. Krąży więc po terenie,  nie tylko w dni świąteczne, aby nieść posługę duchową  ludziom, którzy cierpią wprost lub pośrednio na skutek wojny.

Eparchia olsztyńsko-gdańska, zaznaczmy, obejmuje prawie jedną trzecią  terytorium Polski, w tym północne Mazowsze.  

Kościół św. Wawrzyńca na starym cmentarzu parafialnym w Mławie, kilka lat temu starannie odnowiony przez ks. Ryszarda Kamińskiego. W niedzielne popołudnie na półtorej godziny  staje się   cerkwią  greckokatolicką, choć nie ma w nim ikonostasu i królewskich wrót.  Najważniejsze, że jest przybytkiem  Kościoła powszechnego. Kościół greckokatolicki, zachowując własny obrządek, pozostaje w komunii z Rzymem, czyli z jego biskupem – papieżem. 

W ławkach jakieś 40 osób. Prawie wszyscy, przekroczywszy próg świątyni, na stojaku przed ołtarzem zapalają cieniutkie świeczki z naturalnego wosku -  to charakterystyczny zwyczaj  dla  chrześcijan wschodnich.

Cały artykuł w bieżącym papierowym wydaniu „TC”.

(kj)

Komentarze obsługiwane przez CComment