Mława. Powitanie „Kazika”
Na Starym Rynku w Mławie miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna (ul. Z. Padlewskiego, druga jednostka ma remizę przy ul. Piekiełko) oficjalnie otrzymała nowy samochód ratowniczo-gaśniczy. Nazywa się „Kazik”.
Z ruchu kołowego wyłączono część tego placu. Ustawiono na nim liczne pojazdy strażackie, namioty i kuchnię polową. Zjawili druhowie i zawodowcy, ich sojusznicy, władze miasta i powiatu. Burmistrz Sławomir Kowalewski stawił się w mundurze strażackim. Zawyły syreny, zapalono pochodnie. Miał to być „dzień strażacki” w Mławie.
Nowy samochód poświęcił ks. prob. Sławomir Krasiński. Nadano mu imię „Kazik”, na cześć byłego tutejszego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej, już nieżyjącego Kazimierza Ludwińskiego. Jest to pojazd marki Renault z bogatym wyposażeniem. Kosztował 1 mln 90 tys. zł. Zakupiono go dzięki zrzutce: Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dał 544 tys. zł, mławski samorząd miejski – 450 tys. zł, Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy – 25 tys. zł. Pozostałą kwotę (71 tys. zł) wyłożyły firmy prywatne. Druh Tomasz Maciejewski, naczelnik tej jednostki OSP, dziękował dobrodziejom, wręczając im pamiątkowe upominki.
Uroczystości nie zakłóciły podający śnieg i wiatr. Zwłaszcza że na rozgrzewkę druhowie przygotowali grochówkę, którą serwowali swoim gościom i wszystkim chętnym.
(kj)
Komentarze obsługiwane przez CComment