Dziesiątego kwietnia, w 14. rocznicę katastrofy polskiego samolotu rządowego pod Smoleńskiem,  mławianie oddali hołd jej ofiarom.

Tego dnia o godz. 8.41  grupa mieszkańców zgromadziła się przy Dębie Smoleńskim. Obecny był poczet sztandarowy miasta.  Po odegraniu Mazurka Dąbrowskiego prowadząca spotkanie odczytała imiona i nazwiska wszystkich 96 Polaków, którzy wówczas zginęli, w tym prezydenta naszego państwa Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii i ostatniego prezydenta RP na uchodźctwie Ryszarda Kaczorowskiego.

Burmistrz Sławomir Kowalewski, mówiąc o reakcjach mławian na tę tragedię,  przypomniał, że miasto akurat przystąpiło do ogólnopolskiej akcji „Ocalić od zapomnienia”,  w wyniku czego posadzono, głównie na terenie obiektów miejscowych szkół,  12 Dębów  Katyńskich.  Nieoczekiwanie zakupiono trzynaste drzewko, które zasadzono na Starym Rynku. Burmistrz przypomniał też, że tamtego roku do Mławy miał przybyć prezydent Lech Kaczyński na obchody rocznicy bitwy granicznej i wybuchu II wojny światowej.

Modlitwie za zmarłych przewodniczył ks. prob. Sławomir Krasiński. Na zakończenie przedstawiciele  władz miejskich, powiatowych, kościelnych  wojska i stowarzyszeń społecznych złożyły kwiaty i zapaliły znicze pod Dębem Smoleńskim.

(kj)