Rok Stanisława Grzepskiego w Mławie i na Mazowszu. Nie tylko „miernicka nauka”
- Można by zaryzykować twierdzenie, że pijał piwo na kwarty i wiedział, co to jest kwarta, że chodził po mławskim rynku i wiedział, jakich miar się tu używa, skoro powołuje się na lokalna miarę, mówiąc, że jest ona używana w Mławie, gdzie pisze tę książkę. Jest to argument dający pewność, że książka ta w swoim zasadniczym zarysie powstawała w bardzo trudnych dla Grzepskiego latach w Mławie - dowodził ojciec Waldemar Linke, profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, pasjonista rodem ze Stupska, na spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Mławie. Pytania zadawał mu prof. Leszek Zygner.
Ojciec profesor jest autorem obszernego wstępu do dzieła Stanisława Grzepskiego (1524 – 1570) „De multiplici siclo et talento hebraico [O różnych rodzajach syklów i talentów hebrajskich]: polska egzegeza renesansowa wobec nauki europejskiej”, które niedawno się ukazało - nakładem Wydawnictwa Naukowego UKSW – w wersji dwujęzycznej: w oryginale, czyli po łacinie, i po polsku w przekładzie Dominiki Budzanowskiej – Weglendy. Jest to rzecz rzadko kojarzona z tym wybitnym uczonym polskiego renesansu. Dotąd jest on znany przede wszystkim jako autor „Geometrii, to jest miernickiej nauki, po polsku krótko napisanej, z greckich i łacińskich ksiąg” (Kraków 1566), podręcznika, z którego przez kilka wieków korzystali geodeci.
Stanisław Grzepski, urodzony w położonym na pograniczu mazowiecko-pruskim Grzebsku, podjął studia filozoficzne w Akademii Krakowskiej. Nie mniej interesowała go filologia klasyczna: greka, łacina i język hebrajski. Ale zanim wspiął się na wyżyny nauki, przeżywał nie lada kłopoty (na szczęście przejściowe).
Cały artykuł w bieżącym papierowym wydaniu „TC”.
(kj)
Komentarze obsługiwane przez CComment