Powalone drzewa, uszkodzone dachy
Burze, jakie przeszły w minionym tygodniu nad ziemią mławską, powaliły wiele drzew i konarów oraz uszkodziły kilkanaście dachów. Na szczęście nie było ofiar w ludziach.
Najmocniej wiało w nocy z 18 na 19 lutego, co szczególnie odczuwali ci, którzy mieszkają w wysokich kamienicach. Mławianin, który zajmuje lokal na piątej kondygnacji, powiedział nam, że przeżywał chwile grozy, bo "szum był taki, jak na wojnie".
Straże pożarne interweniowały kilkadziesiąt razy. Na przykład zastępy druhów OSP w Szreńsku latali wyrwy na dachach domów i budynków gospodarczych w Krzywkach-Bośkach, Garkowie i Kunkach. W tej ostatniej miejscowości podmuch wiatru był tak silny, że przemieścił blaszany garaż na sąsiednie podwórko. Dachy zostały uszkodzone również m.in. w Żabokliku, Dobrogostach i Zawadach (gm. Dzierzgowo), w Marianowie (gm. Szydłowo), Zgliczynie-Glinkach (gm. Radzanów) i Strzegowie. Z bloku przy ul. Płockiej w Mławie wiatr oderwał fragmenty styropianowej elewacji.
Więcej w najbliższym papierowym wydaniu "TC".
Komentarze obsługiwane przez CComment