Okres pierwszej wojny światowej na północnym Mazowszu, poza działaniami militarnymi, dość szczegółowo omówionymi w pracach historyków i miejscowych regionalistów, miał też swój wymiar społeczny, czy mówiąc szerzej - społeczno-gospodarczy.

Wraz z rozwojem działań militarnych, brakiem szans i chęci na rozejm między ówczesnymi mocarstwami, ogromnymi zniszczeniami w strefie przygranicznej, a także coraz bardziej odczuwalnym, i to nie tylko na Mazowszu, kryzysem ekonomicznym, tysiące ludzi doświadczało codziennej nędzy, a przytułki i sierocińce pękały w szwach. W tej sytuacji w czerwcu 1916 r. - z inicjatywy działającej na terenie Królestwa Rady Głównej Opiekuńczej - postanowiono zorganizować wielką ogólnokrajową kwestę pod hasłem "Ratujmy Dzieci!". Na  północnym Mazowszu nie brakowało ludzi wielkiego serca. W powiecie mławskim zbiórką na rzecz dzieci kierował Tadeusz Rudowski, właściciel Rumoki, a "propagandową" twarzą kwesty była słynna literatka Zuzanna Morawska, członkini komisji powiatowej, która wygłaszała prelekcje i odczyty. Na terenie całego powiatu działało 332 kwestarzy. Cały artykuł w papierowym wydaniu "TGM" z 1 czerwca.