W budynku biblioteki - będącej w strukturach Miejskiego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji im. Ryszarda Kaczorowskiego w Raciążu - przy ulicy Kilińskiego w Raciążu, w siedzibie nowo powstałej Pracowni Dokumentacji Dziejów Ziemi Raciąskiej, stanęła wyjątkowa wystawa znalezisk archeologicznych dokumentująca lokalną historię i ciekawostki związane z dziejami miasta i okolic. Tym samym miasto może się poszczycić pierwszą, o prawdziwie muzealnym charakterze, fizyczną wystawą historycznych artefaktów związanych z regionem.

Pieczę nad pracownią sprawuje miasto, Miejskie Centrum Kultury oraz działające przy nim Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Raciąskiej „Ziemowit”.

- Działamy na zasadzie wolontariatu – mówi prezes TPZR i dyrektor MCK Artur Adamski. - Nasza grupa wolontariuszy, kierowana przez wiceprezesa TPZR „Ziemowit” Grzegorza Domańskiego, prowadzi poszukiwania na terenie miasta i gminy Raciąż, za zgodą i na podstawie decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. W ten sposób powstała ta wystawa.

Docelowo ma mieć ona charakter otwarty, zarówno dla pojedynczych zwiedzających, jak i grup zorganizowanych, zaś obecnie w każde wtorkowe i piątkowe popołudnie na gości czekają dwaj członkowie Towarzystwa i pasjonaci lokalnej historii – Jan Chądzyński, opiekun Wirtualnego Muzeum Ziemi Raciąskiej i wspomniany Grzegorz Domański, także dowódca Plutonu Strzeleckiego w Raciążu, którzy wprowadzą wszystkich zainteresowanych w historyczny klimat regionu.

- Zależy nam, by pracownia była integralną częścią domu kultury – dodaje Artur Adamski. - Chcielibyśmy prowadzić tu także m.in. lekcje lokalnej historii dla szkół.

Wyruszmy zatem w podroż w czasie za sprawą tych niezwykłych znalezisk.

Zaczynamy od eksponatów z czasów Powstania Listopadowego, w tym z bitwy pod Raciążem 23 lipca 1831 roku, która jest bardzo ważnym elementem historii miasta. Dodajmy przy okazji, że dwa lata temu w Cieciersku odsłonięto pomnik upamiętniający powstańców spod Raciąża, który został zrealizowany wspólnymi siłami „Ziemowita”, partnerów miasta i gminy Raciąż oraz JS 1006 Płońsk - co było niejako zwieńczeniem prowadzonych przez wcześniejsze lata poszukiwań TPZR.

Pierwsze co rzuca się w oczy, to zachowana w całości kula armatnia (...)

Cały artykuł w najbliższym wydaniu TC

fot. autor