ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Niesamowita przygoda i wyzwanie, czyli ... Śladem mamy

Fot. Seweryn Cieślik, Gala Finałowa Miss Polski 2022/ Arch. N. Konofalskiej

Rozmowa z Natalią Konofalską - III Wicemiss Polski 2022, Miss Foto 2022 i I Wicemiss Mazowsza 2022, płońszczanką.

Czym dla pani jest zdobycie tytułów i znalezienie się w finale tak niezwykłego konkursu?

Zakwalifikowanie się do udziału w konkursach Miss Mazowsza i Miss Polski, przejście do ścisłego finału i zdobycie tytułów I Wicemiss Mazowsza oraz III Wicemiss Polski jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i nobilitacją. Zawsze marzyłam, żeby wziąć udział w konkursie piękności i właśnie to marzenie się spełniło. Myślę, że zdobycie tytułów w prestiżowych konkursach piękności umożliwi mi zaistnienie w świecie mody.

Czy spodziewała się pani sukcesów, najpierw na etapie wojewódzkim, a potem ogólnopolskim? A może, zapytam przekornie, liczyła Pani na koronę i główny tytuł?

Dla mnie udział w konkursie był niesamowitą przygodą i wyzwaniem. W konkursie uczestniczyły piękne dziewczyny i konkurencja była bardzo duża, dlatego też nie spodziewałam się, że dotrę aż tak wysoko i zdobędę zaszczytne tytuły I Wicemiss Mazowsza i III Wicemiss Polski oraz Miss Foto. Korona i tytuł Miss Polski to chyba oczekiwanie każdej dziewczyny startującej w konkursie piękności, ale wiąże się to z wieloma obowiązkami, a one kolidowałyby z moimi studiami i pracą.

Czy poprzedzające Miss Polski wybory Miss Mazowsza to pierwszy pani konkurs piękności? Czy ktoś panią do udziału w nim namawiał, zachęcał, czy to jedynie pani decyzja?

Miss Mazowsza i Miss Polski w 2022 r. nie były pierwszymi konkursami piękności, w których uczestniczyłam. W 2019 r. wzięłam udział w konkursie Miss Warszawy, w którym zdobyłam tytuł III Wicemiss. Inspiracją do udziału w konkursie Miss była moja mama, która w 1991 r. uczestniczyła w wyborach Miss ówczesnego województwa ciechanowskiego i zdobyła tytuł I Wicemiss oraz Miss Foto. Chciałam poczuć emocje, które wtedy mamie towarzyszyły i zmierzyć się z nowym wyzwaniem. Ponadto namawiały mnie koleżanki.

Ciekawa historia. Pani mama Elżbieta Konofalska zapewne wówczas gościła na łamach TC, jak teraz pani. Proszę ją pozdrowić.

Dziękuję.

Cała rozmowa w TC nr 33 z 16.08. (dostępne również wydanie elektroniczne)

Komentarze obsługiwane przez CComment