Nawet 10 lat więzienia grozi 23-letniemu płońszczaninowi, który ukradł samochód, a potem włamał się do jednego z mieszkań w Płońsku. Mężczyzna ma na swoim koncie również kradzieże sklepowe.

Kryminalni z Płońska prowadzili sprawy kradzieży z włamaniem do samochodu osobowego i do mieszkania oraz kradzieży alkoholu i elektronarzędzi z kilku sklepów. Do wszystkich zdarzeń doszło w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i pozornie nic ich ze sobą nie łączyło.
- W połowie marca w jednym z marketów budowlanych skradzione zostały dwie wiertarko-wkrętarki. Dzień później na ul. Wolności w Płońsku ktoś ukradł osobowego seata. Kilka dni później doszło do włamania do mieszkania w jednym z bloków przy tej samej ulicy, skąd sprawca ukradł pieniądze oraz laptopa. Pod koniec kwietnia w jednym ze sklepów spożywczych skradziono 9 butelek alkoholu. Podobna kradzież miała miejsce w innym ze sklepów tej samej sieci kilka dni temu. Łupem sprawcy padło 8 butelek alkoholu i napoje energetyczne - relacjonuje Kinga Drężek - Zmysłowska, rzeczniczka płońskiej komendy policji.
Policjanci przeanalizowali wszystkie zebrane w tych sprawach materiały dowodowe oraz zabezpieczone nagrania z monitoringu sklepowego. Tropy prowadziły do jednej osoby: dobrze znanego płońskim stróżom prawa 23-latka. Mężczyzna został zatrzymany na jednej z płońskich ulic. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu płońszczaninowi 5 zarzutów związanych z kradzieżami i włamaniami. Prokurator zastosował wobec 23-latka dozór policji.