Plantatorzy martwią się, kto zbierze truskawki. Uchodźców sporo, ale rąk do pracy brakuje
Z ponad 35 tysięcy hektarów pól do uprawy truskawki w Polsce aż 7,5 tys. hektarów znajduje się na terenie powiatu płońskiego. Gmina Czerwińsk od wielu lat słynie z produkcji truskawek, które w dużych ilościach uprawia się także m.in. w gminach Załuski i Naruszewo.
Powiat płoński wraz z ościennymi powiatami - nowodworskim, płockim, sochaczewskim - tworzy ogromne zagłębie truskawkowe. Burmistrz Czerwińska Marcin Gortat oraz wójtowie Beata Pierścińska, gm. Naruszewo i Kamil Koprowski, gm. Załuski przedstawili, jak wygląda sytuacja w gminach. Mimo tego, że słyszymy o ponad 3 mln uchodźców, którzy do nas napłynęli z różnych stron Ukrainy i z wielkich miast, to rolnicy niestety nie odnajdują odpowiednich pracowników.
- Z pewnością jest to spowodowane tym, że jest to praca na roli, "pod chmurką" i część osób nie chce pracować w takim charakterze. Dlatego cieszę się, że z inicjatywy Starostwa Powiatowego i Powiatowego Urzędu Pracy, będzie można spróbować skojarzyć osoby przebywające w punktach czasowego zakwaterowania na Mazowszu z lokalnymi producentami truskawek - komentował burmistrz Gortat.
- Jest to temat gorący. Niestety truskawka nie jest w stanie poczekać. Tym bardziej, że ponad tydzień temu zaczęły się zbiory. Dobrze byłoby, gdybyśmy spróbowali jak najszybciej znaleźć rozwiązanie, które pozwoli nam spróbować pozyskać pracowników do zbioru tego naszego pięknego owocu - podsumował.
Komentarze obsługiwane przez CComment