Powybijał szyby i lusterka w cudzym samochodzie. Jak stwierdził – poniosły go nerwy
Do policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku zgłosił się 18-letni mieszkaniec Żuromina. Parę dni wcześniej pożyczył samochód od swojej mamy i pojechał ze znajomymi do jednej z miejscowości w gminie Raciąż. Po zaparkowaniu samochodu on i jego koledzy poszli nad rzekę.
Parę minut później młodzi ludzie zauważyli, że na poboczu drogi koło bmw zatrzymuje się inne auto, po czym odjeżdża. Po chwili samochód wrócił. Jego kierowca wyszedł z samochodu, wyciągnął ze środka kij i zaczął uderzać nim w szyby, lusterka i inne części pojazdu, wykrzykując przy tym inwektywy. Następnie wrócił do swojego auta i odjechał. W sumie spowodował straty na 5 tys. zł.
Sprawę zbadali funkcjonariusze komisariatu policji w Raciążu. Na podstawie podanego przez młodych ludzi rysopisu ustalili, że sprawcą może być 37-latek z gminy Raciąż. Mężczyzna został zatrzymany. Przyznał się do uszkodzenia cudzego mienia.
- Swoje zachowanie tłumaczył tym, że jadąc samochodem przez las, nie mógł wyprzedzić poprzedzającego go bmw, którym kierował młody mężczyzna. Twierdził, że kierowca celowo zwalniał i nie chciał go przepuścić, a droga w tym miejscu jest wąska. Po jakimś czasie postanowił znaleźć samochód i kierującego nim nastolatka. Gdy zobaczył auto zaparkowane przy drodze, puściły mu nerwy, wziął drewniany kij i zaczął uderzać w pojazd. - mówi kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Za uszkodzenie cudzego mienia, 37-latkowi grozi pięć lat więzienia. Z kulturą na drogach bywa różnie, ale lepiej trzymać nerwy na wodzy.
Komentarze obsługiwane przez CComment