

Nadal trwa śledztwo w sprawie zabójstwa 45-letniego płońszczanina, do którego doszło pod koniec października ubiegłego roku w Płońsku. Prokuratura oczekuje na opinię biegłego. Tymczasem podejrzana o dokonanie zabójstwa młoda kobieta nie przyznała się do winy.
Do tej tragedii doszło 28 października ub. r. w jednym z mieszkań na ulicy Rotmistrza Witolda Pileckiego w Płońsku, skąd do szpitala zabrano 45-letniego mieszkańca tego miasta. Mężczyzna miał ranę klatki piersiowej, zadaną ostrym narzędziem. Zmarł w szpitalu. Tuż po zdarzeniu policja zatrzymała dwie osoby, w których mieszkaniu przebywał 45-latek: 28-letnią kobietę oraz 30-letniego mężczyznę. Zarzut zabójstwa przedstawiono kobiecie, natomiast 30-latek, po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony z aresztu. Płońska prokuratura wciąż prowadzi śledztwo w sprawie tego zabójstwa.
- Obecnie trwa oczekiwanie na opinię biegłego z zakresu badań biologicznych – poinformowała nas prokurator Sylwia Stapińska–Litkowska z Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Planowane jest także przeprowadzenie kolejnych czynności m.in. dopuszczenie dowodu z opinii sądowo - psychiatrycznej.
- Podejrzana została przesłuchana, nie przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia. Treść wyjaśnień nie może być ujawniona ze względu na dobro śledztwa - dodała prokurator Sylwia Stapińska-Litkowska.
Do tematu jeszcze wrócimy.
Komentarze obsługiwane przez CComment