"Stulecie Winnych" to serial historyczny, który skradł serca widzów Telewizji Polskiej. Produkcja oparta na motywach powieści Ałbeny Grabowskiej pod tym samym tytułem to opowieść o wielopokoleniowej rodzinie Winnych z podwarszawskiego Brwinowa, wpleciona w dramatyczne wydarzenia XX wieku. W serialu pojawiają się zarówno postaci fikcyjne, jak i prawdziwe, znane z naszej historii, kultury i sztuk. Teraz możemy w nim zobaczyć również akcent przasnyski.

W nagraniach biorą bowiem udział rekonstruktorzy z GRH 14. Pułk Strzelców Syberyjskich z Przasnysza. - Nasza grupa pojawia się w odcinkach dotyczących okresu po II wojnie światowej. To odcinki z obecnego trzeciego już sezonu. Do ujęć wcielamy się w cywilnych robotników, milicjantów, ZOMO i Ludowe Wojsko Polskie - mówi nam prezes grupy Mariusz Maciaszczyk.
- Występujemy na bieżąco, choć najwięcej jest nas w ostatnich odcinkach ze strajków w stoczni i w Warszawie. Można nas było oglądać w kilku ostatnich odcinkach np. na moście stoczniowym w Gdańsku. Co do przyszłych odcinków to sami dokładnie nie wiemy kiedy będą emisje. To to reżysera należy decyzja, co pokaże i kiedy. Czasem jest tak, że nie wszystko co było na planie jest pokazane lub jest ale tylko chwilkę - dodaje.

Cały tekst w najbliższym wydaniu TP.