ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Szczęściarz ze Świercz. Co się wydarzyło na torach?

Il. Pixabay

Pułtuscy strażacy otrzymali po południu 7 lipca informację, że na torach w pobliżu wiaduktu w Świerczach Siółkach leży mężczyzna. Nie było to pierwsze tego typu zgłoszenie w naszym regionie. Na miejsce pojechali strażacy zawodowi z Pułtuska, jak i ochotnicy ze Świercz, którzy mogli spodziewać się najgorszego. Zdarzenie zaskoczyło wszystkich, a mężczyzna z torów, jak komentują mieszkańcy, "oszukał przeznaczenie" i "dostał szansę na drugie życie".

O sytuacji powiadomili druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świerczach, którzy opisują interwencje, w jakich biorą udział, na portalu społecznościowym. Przed godziną 18 pojechali jednym zastępem (sześciu ratowników) do Świercz Siółek do zgłoszenia dotyczącego mężczyzny leżącego na torach. Na miejsce dotarli także strażacy z JRG Pułtusk (dwa zastępy, ośmiu ratowników).

- Po dojeździe na miejsce zdarzenia i przeprowadzonym rozpoznaniu okazało się, iż mężczyzna będący w stanie nietrzeźwości przewrócił się, a następnie "uciął sobie drzemkę" między szynami, a poruszający się tym torem pociąg Pendolino relacji Kraków-Kołobrzeg jadący około 200 km/h przejechał nad nim bez szwanku - poinformowali druhowie z OSP Świercze.  

- Mężczyzna został ewakuowany przez ratowników i przekazany zespołowi ratownictwa medycznego, a po przebadaniu przetransportowany do szpitala - powiedział st. kpt. Konrad Chrzanowski, oficer prasowy KP PSP w Pułtusku. Dodał: - Z relacji kierownika pociągu wynikało, że nad mężczyzną przejechał pociąg.

Poszkodowany miał tylko nieznaczne obrażenia doznane po upadku między szyny.

szczesciarz-ze-swiercz

Fot. OSP Świercze

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Na miejscu pojawiła się również policja. Ruch pociągów w kierunku Działdowa został czasowo wstrzymany.

- Nasze czynności zakończyły się pomyślnie i po godzinie 18 powróciliśmy do garaży - napisała OSP Świercze.

Szczęściarz - tak został nazwany leżący na torach mężczyzna. "Oszukał przeznaczenie" komentują mieszkańcy gminy i regionu. Ktoś dodał, że "Świercze przeszły do historii". Ktoś inny napisał: "Dobrze że chłopak był na fazie, bo inaczej to by nie przeżył". Następna osoba przypomniała: "Jest takie mało znane przysłowie "Anieli, pijanych do domu niosą". Coś w tym jest.....ale też do czasu". "Dobrze że to było Pendolino, które ma podwozie wyższe niż inne lokomotywy. Gdyby to było EP09 lub EU44, to by tego nie przeżył", zaznaczył kolejny komentujący. Padło też pytanie: "Szansa na drugie życie?".

Oby mężczyzna, nad którym przejechało pendolino, wykorzystał tę szansę na drugie życie.

Więcej informacji w TC

Komentarze obsługiwane przez CComment