Jak oni to przegrali? Jurand nie dał rady Miedzi
Nawet siedem bramek przewagi Juranda nie wystarczyło, aby z dalekiej Legnicy wywieźć chociażby jeden punkt. Ciechanowianie prowadzili z Miedzią przez długie 54 minuty, by w końcówce całkowicie oddać pole gry gospodarzom i przegrać 26:27.
Świetna pierwsza połowa w wykonaniu Juranda dała im prowadzenie 14:9. Początek drugiej połowy napawał optymizmem, a po 45. minutach goście prowadzili 20:15. Bramki Bartosza Wojdaka, Krystiana Marchewki i kapitalne interwencje Tomasza Wiśniewskiego w bramce gości powiększały prowadzenie przyjezdnych.
I nagle w grze Juranda coś się zacięło. Z każdą minutą piłkarze z Ciechanowa opadali z sił, z czego skrzętnie skorzystali zawodnicy Miedzi Legnica. Po stronie ciechanowian mnożyły się niedokładne podania i niecelne rzuty. Zmiennicy nie byli w stanie zastąpić zmęczonych zawodników pierwszej siódemki. Ciechanowianie liczyli, że być może uda się jeszcze dowieźć remis i szukać swego szczęścia w rzutach karnych, ale legniczanie, widząc słabość rywala, nie zamierzali odpuszczać. Niestety, w ostatnim tegorocznym meczu Jurand nie poprawi swojego miejsca w tabeli ligi centralnej.
Komentarze obsługiwane przez CComment