W środowym meczu sparingowym w Ciechanowie gospodarze nie sprostali trzecioligowej Mławiance Mława przegrywając 0:3. Wszystkie bramki dla gości padły w drugiej części meczu. Do bramki MKS-u trafiali kolejno: Jakub Skudynowski, Joao Odillon oraz Mateusz Stryjewski.

Trener trzecioligowca Piotr Rzepka wystawił do gry niemal dwie równorzędne jedenastki. W pierwszej połowie na boisku w większości przebywali zawodnicy testowani, którzy być może zasilą szeregi klubu. Wśród nich znalazł się m.in. Brazylijczyk Luis Felipe da Silva, który w ubiegłym sezonie regularnie zdobywał bramki dla żuromińskiej Wkry.
Do przerwy kibice nie zobaczyli jeszcze bramek.

Po zmianie stron trener MKS Ciechanów wprowadził na boisko zmienników, swoje szanse m.in. kilku juniorów, w tym 16-letni bramkarz. W tym czasie mławianie, grający już najmocniejszym składem, bez skrupułów wykorzystali błędy i brak doświadczenia ciechanowskiej defensywy. Rezultat otworzył Skudynowski, który najwyższej wysokoczył do dośrodkowanej piłki z rzutu rożnego.

Druga bramka to solowy popis Joao Odillona. Angloczyk na pełnej szybkości ograł dwóch obrońców gospodarzy i silnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Przy trzeciej bramce dał o sobie znać duet braci Stryjewskich - Michał umiejętnie zagrał do Matausza, a ten nie zmarnował idealnej okazji do strzelenia bramki.

W sobotę, 23 lipca Mławianka zmierzy się w Mławie z MKS-em Przasnysz, natomiast MKS Ciechanów w piątkowe popołudnie uda się na sparing do Makowa Mazowieckiego.

Fot. RM