Pożegnaliśmy Czarka
W czwartek, 2 listopada br. odszedł po chorobie w swoim domu w Ciechanowie Cezary Czostkiewicz, wieloletni grafik komputerowy i kierownik działu technicznego redakcji „Tygodnika Ciechanowskiego”, nasz kolega. Miał 60 lat. Pożegnaliśmy go 7 listopada.
Absolwent Liceum Zawodowego Zespołu Szkół nr 1 im gen. Józefa Bema i Studium Reklamy w Ciechanowie. Po 1990 r. wybrał branżę medialną. Krótko pracował w zakładzie fotograficznym, później razem z kolegą założył firmę zajmującą się reklamą. Większość życia zawodowego związany był z „Tygodnikiem Ciechanowskim”, potem także z „Tygodnikiem Działdowskim” i innymi tytułami prasowymi, wydawanymi przez Spółdzielnię Pracy „Ciech-Press”. Pracował jako grafik komputerowy, był kierownikiem działu technicznego. Należało do Spółdzielni „Ciech-Press”, pełnił funkcję członka rady nadzorczej. Jego pracę przerwała w 2019 r. ciężka choroba.
Czarek znany był również jako wędkarz, jeździł nad Wel i inne rzeki dawnego województwa ciechanowskiego, do czego zachęcał kolegów, oraz jako rowerzysta pokonujący długie dystanse, niezależnie od aury i pory roku. Przyjemność sprawiały mu też grzybobrania. Dał się poznać także jako miłośnik rocka i bluesa oraz bywalec imprez muzycznych na tzw. „Dołku” w dawnym wojewódzkim, obecnie powiatowym, ciechanowskim domu kultury. Jeździł na koncerty poza swoje rodzinne miasto, a towarzyszyła mu żona Beata, z którą dzielił różne pasje.
Przez koleżanki i kolegów z redakcji jest wspominany jako dobry fachowiec, szukający rozwiązań, życzliwy i lubiany kolega. Solidny rzemieślnik, bo tego wymagała praca, w którym odzywała się dusza artysty. Zapamiętamy go siedzącego przy monitorze komputera z charakterystycznym uśmiechem na twarzy i czapce z daszkiem na głowie.
Ceremonia pogrzebowa odbyła się we wtorek, 7 listopada o godz. 9.30 w Domu Pogrzebowym Calvaria (przy ul. Gostkowskiej 69) w Ciechanowie. Przy urnie z prochami na pulpicie umieszczono zdjęcie Czarka, trzymającego dwie okazałe ryby. Jak wspominali bliscy, Czarek nie lubił być fotografowany, dlatego ciężko było znaleźć inne zdjęcie, nie będące zdjęciem sytuacyjnym. Po uroczystości nastąpiło wyprowadzenie na cmentarz komunalny. Na grobie wśród wieńców i wiązanek ustawiono zdjęcie.
Uczestnicy ceremonii pogrzebowej, na prośbę rodziny, wsparli Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Ciechanowie w ramach prowadzonej na jego rzecz zbiórki.
Cezarego Czostkiewicza pożegnali: żona Beata, syn Mateusz, tata Leszek, siostra Iwona z mężem Stanisławem Antośkiewiczem i córką, rodzina, przyjaciele, koleżanki i koledzy, w tym z redakcji „TC” oraz ciechanowscy muzycy, znajomi.
Czarek to trzecia osoba zmarła w tym roku, związana z naszą redakcją. Najpierw pożegnaliśmy Janinę Jankowską, potem Stefana Żagla, a teraz jego. Niedługo miną trzy lata, jak odszedł Krzysztof Kowalski, a kilka miesięcy po nim Alicja Fidrysiak. W przyszłym roku przypadnie dziesiąta rocznica śmierci Wiesława Hagedornego. Pamiętamy o nich.