Gwałtowne hamowanie nie pomogło - tajemnica wyszła na jaw
Wydawałoby się, że jeśli jakiś kierowca ma coś do ukrycia przed policją powinien jechać przepisowo, aby próbować to ukryć. Pewnemu mieszkańcowi powiatu działdowskiego łamanie reguł chyba weszło jednak "w krew".
W Osówce (gm. Lubowidz) mieszkańcy byli poirytowani jazdą kierowców, którzy traktowali prosty odcinek drogi powiatowej jak autostradę. Z tego powodu zgłaszali poprzez KMZB przekraczanie prędkości, co potwierdzili już niejednokrotnie żuromińscy policjanci.
W miniony piątek (26 kwietnia br.) funkcjonariusze drogówki zauważyli nadjeżdżający od strony Lubowidza, z dużą prędkością, samochód marki audi, którego kierowca na widok radiowozu rozpoczął gwałtowne hamowanie. Mimo tego policyjna "suszarka" wskazała 120 km/h w terenie zabudowanym. Kierujący osobówką mężczyzna, 46-letni mieszkaniec pow. działdowskiego, był trzeźwy, ale nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Jak się okazało, prawo jazdy stracił za przekroczenie liczby punktów karnych. Zatem oprócz zapłaty mandatu w wysokości 4 tys. zł i otrzymania 14 punktów karnych, 46-latka czeka jeszcze rozprawa w sądzie i konsekwencje za jazdę bez uprawnień.
Komentarze obsługiwane przez CComment