Krajobraz po wichurze. Zerwane dachy, połamane drzewa
Niż Hendrik spowodował w kraju wiele strat materialnych, ale, co gorsze, zginęli także ludzie. W powiecie żuromińskim na szczęście nikomu nie stała się krzywda, jednak straty są liczne.
Od czwartku (21 października br.) do soboty (23 października br.) Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Żurominie odnotowała 19 interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew. W parku przy ul. Lidzbarskiej w Żurominie drzewo przewróciło się na siłownię plenerową. Szkody oszacowano na 2 tys. zł. Zastępca komendanta KP PSP w Żurominie, Artur Czachowski, poinformował również, że uszkodzonych zostało 8 pokryć dachowych, ale również doszło do całkowitego zerwania dachu z budynku gospodarczego w Kuczborku. Zgodnie z informacją podaną przez starostę żuromińskiego, Jerzego Rzymowskiego, tylko w czwartek uszkodzone zostały pokrycia dachowe w budynkach gospodarczych w: Siemcichach, Mleczówce, w dwóch gospodarstwach w Stawiszynie-Łaziskach i w Strzeszewie (kurnik). Uszkodzone zostały także dachy w budynkach mieszkalnych w: Żurominie, Brudnicach i Zieluniu. W Żurominie została uszkodzona także elewacja na dwóch blokach.
W Lubowidzu z kolei, w wyniku wichury uszkodzone zostało ogrodzenie posesji. Strażacy oszacowali straty na około 180 tys. zł, są to jednak dopiero wstępne szacunki.
W walkę ze skutkami żywiołu zaangażowane były wszystkie jednostki straży z całego powiatu żuromińskiego, zarówno zawodowcy, jak i ochotnicy.
Komentarze obsługiwane przez CComment