Mężczyzna uderzył samochodem w drzewo, a rodzina posprzątała miejsce zdarzenia
Nadal nie do końca wiadomo, co się właściwie stało na drodze powiatowej relacji Lutocin-Żuromin. Policję zaalarmował personel szpitala, gdzie trafił 48-latek po wypadku komunikacyjnym.
Tajemnicza sytuacja miała miejsce w niedzielę (27 sierpnia br.) po godz. 14. Natomiast policja o wszystkim dowiedziała się ok. godz. 15:30.
Zacznijmy jednak od początku. Dyżurny żuromińskiej komendy otrzymał ze szpitala informację, iż do lecznicy przywieziono rannego mężczyznę, który w trakcie rozmowy przyznał, że jego obrażenia są spowodowane wypadkiem komunikacyjnym, a konkretniej - uderzeniem samochodu w drzewo. Jednostka wysłała do szpitala patrol. Policjanci dowiedzieli się, że 48-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego, kierując citroenem, jadąc od Lutocina w kierunku Przeradza Wielkiego, na wysokości miejscowości Parlin (gm. Lutocin), zjechał na lewy pas, następnie na pobocze, gdzie uderzył w drzewo.
Kierowca nie potrafił wytłumaczyć, jak doszło do tego, że zjechał z drogi. Twierdził, że był zmęczony. Badanie alkomatem wykazało, iż był trzeźwy.
Po zderzeniu z drzewem mężczyźnie pomogli bliscy, którzy nie poinformowali służb o wypadku. Auto zostało odholowane, a 48-latka przewieźli do szpitala.
Według wstępnych badań kierowca doznał ogólnych potłuczeń i urazu klatki piersiowej. Wciąż pozostaje na obserwacji.
Tymczasem jeszcze w niedzielę na miejsce zdarzenia udała się ekipa policyjnych techników, którzy zabezpieczyli ślady do trwających czynności. Sprawę wyjaśnia KPP w Żurominie.
Komentarze obsługiwane przez CComment