Policjanci uratowali 45-latkę, która próbowała skoczyć z dachu
Z niezwykle trudną sytuacją musieli się zmierzyć policjanci z Posterunku Policji w Bieżuniu. Podczas gdy jeden z nich negocjował z roztrzęsioną kobietą, drugi ją chwycił, udaremniając zamierzenia. Niestety, nie była to jedyna próba samobójcza tego dnia...
Jest niedziela (27 sierpnia br.). To dzień wytężonej pracy m.in. dla służb w powiecie żuromińskim, które jednocześnie zabezpieczały dożynki wojewódzkie w Bieżuniu oraz piknik w Żurominie.
W międzyczasie doszło do kilku poważnych sytuacji. O jednej z nich już pisaliśmy: Mężczyzna uderzył samochodem w drzewo, a rodzina posprzątała miejsce zdarzenia.
Około godz. 11 osoba postronna, korzystająca ze ścieżki dydaktycznej na Łazach w gm. Lubowidz usłyszała wołania o pomoc. Pod drzewem ujrzała mężczyznę rannego w klatkę piersiową. Na miejsce natychmiast skierowano policję i karetkę pogotowia.
W szpitalu w Żurominie okazało się, że 43-letni mieszkaniec pow. brodnickiego targnął się na swoje życie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, iż w tym celu wykorzystał pistolet na gwoździe. Na szczęście, dzięki prawidłowej reakcji osoby postronnej i zdolnościom żuromińskich chirurgów mężczyznę udało się uratować. Wciąż przebywa w lecznicy.
Tego dnia przed godz. 18 policjanci z Posterunku Policji w Bieżuniu zostali skierowani na pomoc kobiecie, która chciała targnąć się na swoje życie. Komenda Powiatowa Policji w Żurominie tak relacjonuje przebieg wydarzeń:
Na miejsce zgłoszenia zostali wysłani policjanci z Posterunku Policji w Bieżuniu-sierż. szt. Mariusz Tomporowski i dzielnicowy mł. asp. Mariusz Wawszczak. Na posesji okazało się, że 45-letnia kobieta weszła przez okno na dach budynku, skąd groziła rodzinie i policjantom, że skoczy. Funkcjonariusze szybko przystąpili do działania. Sierż. szt. Mariusz Tomporowski negocjował ze wzburzoną kobietą, próbując ją uspokoić i namówić, aby wróciła do wnętrza domu. W tym samym czasie dzielnicowy mł. asp. Mariusz Wawszczak wszedł na piętro domu, aby ocenić sytuację z wnętrza budynku. Będąc już wewnątrz pomieszczenia, z którego kobieta wyszła na dach, policjant wyczekał moment, w którym 45-latka była skupiona na rozmowie z drugim policjantem i podbiegł do niej, złapał ją, a następnie wciągnął do środka pomieszczenia. Zdecydowane i profesjonalne działanie policjantów pozwoliło zapobiec tragedii i przekazać kobietę służbom medycznym.
To przerażające, jak wiele osób każdego dnia decyduje się na tak drastyczny krok, jakim jest próba odebrania sobie życia. Pamiętajcie, że, choć tak wam się może wydawać, nie jesteście sami. Wokół was jest wiele osób i instytucji, które oferują swoją pomoc osobom cierpiącym na depresję. Telefony zamieszczamy poniżej.
[Dalsza część tekstu pod zdjęciem]
Apelujemy także do społeczeństwa, aby nie bagatelizowało nastroju swoich bliskich, unikało stwierdzeń "Przesadzasz", "Weź się w garść", czy umniejszania problemów. Czasami jedna rozmowa może uratować komuś życie.
Komentarze obsługiwane przez CComment