Murowaną stodołę w Kliczewie dosłownie zmiotło, a w Zielonej konar spadł na samochód
Strażacy z całego pow. żuromińskiego wyjeżdżali od godz. 15:40 do godz. 22:26 do zdarzeń 28 razy. Niestety tym razem burze, oprócz ulewnych opadów, generowały też duże porywy wiatru. Poważne szkody wyrządził on w Kliczewie Dużym i w Chamsku.
Najgorzej było w gminach Żuromin i Kuczbork. Zgodnie z relacją Tomasza Welenca, oficera prasowego KP PSP w Żurominie, doszło do trzech niebezpiecznych zdarzeń. W Zielonej, na samochód osobowy jadący w kierunku Mławy spadł konar, uszkadzając przednią szybę pojazdu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W Kliczewie Dużym silny podmuch wiatru zmiótł murowaną stodołę i zerwał dach z obory. Z relacji właścicieli gospodarstwa wynika, że wszystko trwało chwilę. W oborze znajdowały się zwierzęta, ale nie ucierpiały. W stodole natomiast było dużo sprzętu rolniczego, a pod stodołą był zaparkowany ciągnik. W trakcie usuwania skutków tego zdarzenia przez strażaków nad Kliczewo nadciągnęła kolejna burza, co dodatkowo utrudniało zadanie. Straty oszacowano na około 200 tys. zł.
W Chamsku podmuch wiatru zerwał dach z budynku mieszkalnego. Niestety poleciał on na sąsiedni budynek, powodując straty również tam. Siła była tak duża, że wyrwane zostały cegły i wybiło szyby w oknie. Strażacy zabezpieczyli obiekt.
Oficer prasowy poinformował także, że w Poniatowie lekko uszkodzone zostało poszycie dachowe. Strażacy wyjeżdżali również 18 razy do powalonych drzew, 6 razy do zalanych piwnic i dróg i raz do zerwanej linii energetycznej.
Nawalne opady deszczu doprowadziły do zalania skrzyżowania przy Żuromińskim Centrum Kultury, co zdarzało się w przeszłości niejednokrotnie. Poniżej filmik ŻCK z tego zdarzenia i zdjęcia strażaków z wczorajszych akcji.
Zdjęcia z Kliczewa i Chamska: KP PSP Żuromin, OSP Kuczbork, OSP Młudzyn, nadesłane przez czytelnika.
Komentarze obsługiwane przez CComment