Mieszkaniec gm. Żuromin przyjechał sobie jak gdyby nigdy nic na zakupy na Zielony Rynek. Kiedy już chciał odjechać, cofając, uderzył w siedzącą na taborecie kobietę. 

W sobotę (13 lipca) policja otrzymała wezwanie do poszkodowanej kobiety. Według ustaleń funkcjonariuszy, 36-letni kierujący vw bora nie zauważył siedzącej na taborecie 70-latki i najechał jej na stopę. W wyniku tego kobieta przewróciła się na twarde podłoże uderzając w nie głową. Na miejsce wezwano ratowników medycznych, którzy przetransportowali kobietę do szpitala w Żurominie. Po przeprowadzeniu szeregu badań 70-latka opuściła szpital z potłuczoną nogą i otarciami naskórka. 

Natomiast na miejscu pozostał sprawca zdarzenia. Kiedy policjanci kazali mu dmuchnąć w alkomat nie wierzyli własnym oczom. 36-latek przyjechał do miasta na zakupy mając ponad 3 promile w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany do wytrzeźwienia na komendzie. 

Kiedy mężczyzna wytrzeźwiał usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Dobrowolnie poddał się karze wymierzonej przez prokuratora - 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, zakazowi prowadzenia pojazdów przez 6 lat oraz karze na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach w wysokości 5 tys. zł. Okazało się, że mieszkaniec gm. Żuromin przyjechał na zakupy samochodem użyczonym przez członka rodziny, zatem zapłaci jeszcze karę grzywny w wysokości wartości samochodu vw bora.