O Horacym, Gołębiowskim i pracy konserwatorskiej w Bieżuniu
Mieszkańcy i sympatycy bieżuńskiego Muzeum Małego Miasta wybrali się na promocję kolejnego, już 37 numeru Bieżuńskich Zeszytów Historycznych. Oprócz publikacji goście mieli okazję zobaczyć bezcenne zbiory w postaci książek, albumów i dokumentów.
Zebranych w piątek (16 lutego) w sali konferencyjnej gości przywitał tradycyjnie kierownik MMM w Bieżuniu Jerzy Piotrowski. Na sali obecni byli także dyrektor Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu Jan Rzeszotarski, burmistrz miasta i gminy Andrzej Szymański, przewodniczący tutejszej rady Andrzej Sztybor, prezes Towarzystwa Przyjaciół Bieżunia Henryk Grześkiewicz, a także goście przybyli z powiatów żuromińskiego, sierpeckiego i mławskiego.
Jerzy Piotrowski z przyjemnością ogłosił, że w ubiegłym roku minęło 30 lat odkąd muzeum wydaje Bieżuńskie Zeszyty Historyczne (od 1993 roku).
-Był taki moment, że myślałem, iż nie będzie o czym pisać. Bo o czym można pisać w takim małym, liczącym niecałe 2 tys. mieszkańców miasteczku? Historii trochę jest, bo ponad 600 lat... Bardzo się pomyliłem, i cieszę się, że się pomyliłem – rozpoczął spotkanie kierownik MMM.
W ramach wstępu, Jerzy Piotrowski zażartował także, że muzeum jest słabym wydawnictwem, ponieważ nie płaci publikującym w zeszytach autorom (za wyjątkiem publikacji z konferencji naukowych), a mimo to ludzie chcą się dzielić historią lokalną i ponadlokalną.
Promowany 37 numer zeszytów to pokłosie konferencji naukowej pn. "W kręgu Horacego", o której pisaliśmy na naszych łamach. Autorzy publikacji omawiali przekład dzieł Horacego na język polski, czym zajmował się słynny mieszkaniec Bieżunia – Stefan Gołębiowski.
Jak podkreślał dalej Jerzy Piotrowski, wydawnictwa i zeszyty to jeden z aspektów pracy muzeum. Zgodnie z ustawą, muzea pracują nad gromadzeniem, przechowywaniem i eksponowaniem wartościowych historycznie dzieł rzemieślniczych, artystycznych i intelektualnych. W zachowaniu ich w "dobrej kondycji" pomagają konserwatorzy. Na spotkanie w Bieżuniu przyjechała pracująca w Ostródzie, a realizująca prace dla Muzeum Małego Miasta konserwator Katarzyna Kresymon. W trakcie wydarzenia zaprezentowano gościom zbiór 20 książek, albumów i dokumentów, które poddane zostały pracom konserwatorskim w ubiegłym roku. Najstarszy z nich pochodzi z 1566 roku! Wśród eksponatów znalazł się także wyjątkowo cenny album Tadeusza Zajdzińskiego, mieszkańca Bieżunia. To fotograficzna dokumentacja podróży polskiego żołnierza, który walczył pod Monte Casino.
Katarzyna Kresymon przedstawiła zebranym bardzo szeroko (w prezentacji multimedialnej wraz z omówieniem) proces prac konserwatorskich, jakie przeprowadziła w Muzeum Małego Miasta w Bieżuniu.
Jerzy Piotrowski wraz z regionalistą Sławomirem Topolewskim przygotowali niezwykłą niespodziankę. Podczas spotkania swoją premierę miał materiał filmowy przygotowany przez pana Sławomira, który składał się z jego autorskich nagrań oraz nagrań z lat '80 XX w. przekazanych przez bieżuniankę Wandę Grzymkowską (Goliat). Wśród tych materiałów była audycja telewizyjna, nagrana przez męża pani Wandy Jerzego, która przeleżała w jej domu 40 lat, a zawierała autentyczne wypowiedzi Stefana Gołębiowskiego. Opowiada on m.in. o swoim przywiązaniu do Bieżunia i bieżuniaków. Naszym czytelnikom bardzo polecamy nagranie, które dostępne jest na YouTube na kanale Sławomira Topolewskiego (@slawektopolewski) wraz z nagraniem przebiegu promocji nr 37 Bieżuńskich Zeszytów Historycznych. Nagranie nosi nazwę: Bieżuń 2024. Promocja Wydawnictwa Bieżuńskie Zeszyty Historyczne. Zeszyt Nr 37.
Następnie promocję wydawnictwa rozpoczął inaugurujący zeszyt wiersz „Quintus Horatius Flaccus”, autorstwa Tomasza Nowickiego w recytacji Joanny Jarzynki.
Jerzy Piotrowski zaprezentował referaty, będące pokłosiem V. Ogólnopolskiej Konferencji naukowej „W kręgu Horacego”, w całości sfinansowanej z środków Samorządu Województwa Mazowieckiego, która odbyła się w muzeum 22 września ub. r. przy współpracy Instytutu Filologii Klasycznej Uniwersytetu Warszawskiego, pod Honorowym Patronatem Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika. Pozostałe prace związane z genealogią rodu Gołębiowskich/Gołębiewskich oraz historią życia i śmierci Wincentego Gołębiewskiego przedstawił Tomasz Nowicki.
Odzyskanie archiwalnych nagrań Stefana Gołębiowskiego nie było jedyną niespodzianką tego wieczoru. Jak goście z pewnością od razu zauważyli w sali konferencyjnej rozwieszona była wystawa, przedstawiająca prace konkursowe, które nadesłano w konkursie architektonicznym na projekt mającego powstać w pałacu Zamoyskich w Bieżuniu Muzeum Konstytucji 3 Maja. Jerzy Piotrowski podzielił się gośćmi pewnym marzeniem, o którym nam już kiedyś wspominał, a jest to mianowicie wprowadzenie do menu w planowanej w obiekcie restauracji dań, jakie serwowano rodzinie Zamoyskich. Zachowały się bowiem informacje na temat tego, co konkretnie spożywała słynna szlachecka rodzina.
- Są przepisy. Będziemy próbowali odtworzyć dania, ale również napoje. Może zrobimy takie małe warsztaty kulinarne? - zastanawiał się głośno kierownik muzeum.
Okazało się również, że właśnie kuchnia Zamoyskich będzie tematem kolejnej konferencji, jaką ma zamiar zorganizować Muzeum Małego Miasta w Bieżuniu.
Na koniec spotkania dyrektor Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu opowiedział krótko o konkursie na projekt rewitalizacji zespołu parkowo-pałacowego w Bieżuniu. Trwają rozmowy ze zwycięzcami konkursu. Po utworzeniu pełnego projektu architektonicznego będzie można ogłosić przetarg na realizację tego niezwykle istotnego z punktu widzenia historii, ale także teraźniejszości bieżunian zadania. Jak poinformował Jan Rzeszotarski, projekt będzie gotowy w ciągu 2 lat, zaś realizacja potrwa około 3 lat.
Bieżuńskie Zeszyty Historyczne zaś można kupić bezpośrednio w Muzeum Małego Miasta w Bieżuniu.
Komentarze obsługiwane przez CComment