Pożar domu w Łaszewie. Bez dachu nad głową została 7-osobowa rodzina
Wielkie szczęście w nieszczęściu miała rodzina z gminy Siemiątkowo. Pożar w ich domu rozwinął się około godz. 3 w nocy, kiedy zwykle wszyscy dawno już smacznie śpią. Mieszkańcom Łaszewa udało się w porę opuścić płonący budynek.
Jest noc z niedzieli na poniedziałek (15/16 października br.). Po wielkich emocjach związanych z wyborami rodacy idą spać, bo przecież w poniedziałek rano muszą iść do pracy. Mieszkańców Łaszewa w gm. Siemiątkowo budzi jednak dym i ogień. Jeszcze przed przyjazdem straży zdążyli się ewakuować na zewnątrz, skąd patrzą jak ich dorobek płonie.
Na miejscu zjawiają się trzy zastępy z KP PSP w Żurominie oraz OSP Krzeczanowo, OSP Siemiątkowo i OSP Gradzanowo Kościelne. Pomimo późnej pory przyjeżdża także wójt Piotr Kostrzewski.
- W momencie dotarcia pierwszych jednostek na miejsce zdarzenia ogień obejmował już poddasze, tj. drewniany strop i dach z eternitu - wskazuje zastępca komendanta KP PSP w Żurominie Jarosław Ptaszek.
Zniszczeniu uległo całe poszycie dachowe. Straty wyceniono na ok. 40 tys. zł. Przyczyną pożaru było spięcie instalacji elektrycznej.
- Rodzina z Łaszewa jest bezpieczna, pod opieką najbliższej rodziny, nie było potrzeby udostępnienia lokalu zastępczego. Analizujemy właśnie pod kątem prawnym jak możemy pomóc pogorzelcom - informuje wójt Piotr Kostrzewski.
Nadchodzi zima, a budynek bez dachu, nieogrzewany będzie niszczał. Nadzieja w tym, że gminie uda się dostarczyć poszkodowanej rodzinie pomoc materialną lub finansową.
Komentarze obsługiwane przez CComment