Pożar domu w Żurominie. Właściciela obudziły trzaski
Sporo szczęścia miał mieszkaniec Żuromina, który akurat drzemał, kiedy w jego kuchni wybuchł pożar. Obudził go trzask pękających przedmiotów, dzięki czemu ewakuował się na czas.
Było kilka minut przed 18 (w niedzielę, 19 stycznia), kiedy do KP PSP w Żurominie wpłynęło zgłoszenie o pożarze przy placu Wolności.
- Pożar wybuchł w kuchni, ale szybko się rozprzestrzenił przez okno na dach i elewację sąsiedniego budynku. Działania gaśnicze trwały niemal 3 godziny - informuje Tomasz Welenc, oficer prasowy KP PSP w Żurominie.
W akcji gaśniczej brały udział 4 zastępy straży - 3 jednostki z KP PSP w Żurominie oraz OSP Poniatowo. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej.
W nocy doszło do wznowy pożaru. Około godz. 3:30 strażacy ponownie udali się w to samo miejsce. Tym razem tliła się elewacja na sąsiednim budynku, która wcześniej uległa nadpaleniu.
Straty wyniosły ok. 100 tys. zł, w tym ok. 60 tys. zł to straty dotyczące uszkodzenia budynku, a ok. 40 tys. zł dotyczące zniszczonego wyposażenia domu. Strażakom udało się uratować mienie o wartości ok. 800 tys. zł (dom jest zlokalizowany w zabudowie szeregowej).
Komentarze obsługiwane przez CComment