Sezon na... pożary i zaczadzenia
Co roku, w sezonie jesienno-zimowym, strażacy przypominają o odpowiedniej dbałości o przewód kominowy oraz o tym, jak ważne jest posiadanie czujnika czadu w domu, aby uniknąć zagrożenia życia.
Kiedy na zewnątrz temperatura powoli spada, w domach, po raz pierwszy od kilku miesięcy, rozpalamy w piecach, kominkach i od razu robi się przyjemnie ciepło. Niezmiernie ważnym jest, aby zadbać wówczas o swoje bezpieczeństwo. W okresie jesienno-zimowym strażacy najwięcej pracy mają... z płonącymi sadzami w przewodach kominowych.
Zgodnie z prawem budowlanym właściciel lub zarządca budynku zobowiązany jest do corocznej kontroli przewodów kominowych, wentylacyjnych, dymowych oraz spalinowych. Za brak takiej kontroli grozi mandat w wysokości 500 zł. Natomiast częstotliwość czyszczenia kominów reguluje rozporządzenie ministra MSWiA w sprawie m.in. ochrony przeciwpożarowej budynków. Zgodnie z tymi przepisami, w obiektach opalanych paliwem stałym, takim jak drewno lub węgiel, komin powinien być czyszczony 4 razy w roku, czyli co kwartał. W przypadku opalania domu paliwami ciekłymi, takimi jak olej i gaz, czyścić je należy co najmniej 2 razy w roku. Za zaniedbanie tego obowiązku grozi grzywna w wysokości nawet 5 tys. zł.
Znacznie poważniejszymi konsekwencjami, niż te finansowe, jest jednak narażenie siebie i swojej rodziny na pożar, a nawet zatrucie tlenkiem węgla. Niezależnie od rodzaju opału, jakiego używamy do opalania domu, warto zadbać o dwie kwestie: czyszczenie przewodu kominowego oraz zainstalowanie w domu czujki dymu i tlenku węgla.
Państwowa Straż Pożarna radzi, co zrobić, aby uniknąć "cichego zabójcy", a więc zaczadzenia tlenkiem węgla:
- Systematycznie czyść, sprawdzaj szczelność i wykonuj przeglądy techniczne przewodów kominowych.
- Użytkuj tylko sprawne techniczne urządzenia, zgodnie z instrukcją producenta.
- Nie zasłaniaj i nie przykrywaj urządzeń grzewczych.
- Nie zaklejaj i nie zasłaniaj kratek wentylacyjnych.
- W przypadku wymiany okien na nowe, sprawdź poprawność działania wentylacji, nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację.
Czujnik czadu i dymu to koszt od 60 do 150 zł, w zależności od producenta. Właśnie tyle kosztuje bezpieczeństwo. Przypomnijmy, że w naszym regionie co jakiś czas dochodzi do zaczadzenia, zwykle ze skutkiem śmiertelnym.
Zdarza się również, że ofiary zaczadzenia udaje się uratować. W 2020 roku w Strzegowie (pow. mławski) doszło do zatrucia tlenkiem węgla 3-osobowej rodziny. Na szczęście, dzięki szybkiej pomocy strażaków, rodzina przeżyła, choć byli już nieprzytomni. W tym samym roku w Ożarowie Mazowieckim udało się uratować czterech członków rodziny. Czujnik w ich domu wykrył tlenek węgla, zdążyli wezwać pomoc.
Dlatego dbanie o czystość przewodów oraz posiadanie czujnika dymu i tlenku węgla jest tak ważne.
Komentarze obsługiwane przez CComment