Sztaby w Żurominie i w Bieżuniu jeszcze liczą, ale już teraz wiadomo, że w obu pobite zostały zeszłoroczne rekordy. W Bieżuniu jeden z darczyńców wylicytował serduszko WOŚP z 1995 roku za 30 tys. zł.

Atmosfera finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w powiecie żuromińskim jak zwykle była radosna. 

Żuromiński sztab jak zwykle zorganizował finał w siedzibie Żuromińskiego Centrum Kultury. Na odwiedzających czekała moc atrakcji. W tym roku było m.in. można podziwiać rzeźbienie w drewnie piłą łańcuchową na żywo. Wyrzeźbiona figura pieska została wylicytowana za 1,7 tys. zł.

- Na tę chwilę mamy policzone 120 tys. zł z licytacji i puszek, ale jeszcze czekamy na dwie puszki. Ostateczną kwotę podamy jutro - zapowiada Kacper Czerwiński, szef żuromińskiego sztabu. 

Liczenie trwa także w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Bieżuniu, siedzibie tamtejszego sztabu. 

- Tylko z jednej, trzeciej licytacji zebraliśmy 100 tys. zł. Aktualnie liczymy pozostałe aukcje oraz zawartości puszek. To był wspaniały finał - informuje Małgorzata Kraśniewska, dyrektor MGOK-u i szefowa bieżuńskiego sztabu.

32. Finał WOŚP zapowiada się w powiecie żuromińskim naprawdę rekordowo, a to wszystko dzięki bezinteresowności organizatorów, wolontariuszy i wszystkich darczyńców!

W tym roku w zbiórce aktywnie uczestniczyły także służby (policjanci i strażacy).