38-latek groził żonie, że ją zabije. Najbliższe trzy miesiące spędzi jednak w areszcie
Mieszkaniec Ciechanowa został zatrzymany pod koniec sierpnia, tuż po tym, jak jego żona, w obawie o swoje życie, zaalarmowała policję. Przy 38-latku mundurowi znaleźli amfetaminę.
Ciechanowianin usłyszał wówczas zarzuty gróźb karalnych oraz posiadania środków odurzających. Prokurator wobec niego policyjny dozór, zakaz kontaktowania oraz zakaz zbliżania do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 50 m. Zastosowane środki miały skutecznie zapewnić bezpieczeństwo pokrzywdzonej, a także dalszy prawidłowy tok postępowania. Niestety wkrótce okazało się, że 38-latek za nic miał postanowienie sądu dotyczące nałożonych środków zapobiegawczych.
- Mężczyzna złamał warunki dozoru i nadal kontaktował się z kobietą. Prokurator nadzorujący dochodzenie w tej sprawie zawnioskował do sądu o zmianę środka zapobiegawczego na surowszy. W miniony piątek sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec 38-latka tymczasowy areszt - poinformowała Magdalena Sakowska, oficer prasowa KPP w Ciechanowie.
W związku z tym ciechanowianin najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Przed nim jeszcze proces sądowy. Za popełnione czyny grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze obsługiwane przez CComment