Jak ważne są żółwie
Ostatnio jeden z czytelników z gminy Gzy (pozdrawiam) zarzucił mi nadmierne rozpolitykowanie w moich felietonach. I że obstaję tylko za jedną stroną sceny politycznej. No cóż... miał rację. Zatem dziś ani słowa o polityce, za to o innej ważnej sprawie - o żółwiach.
Żółw błotny jaki jest (nie)każdy widzi… „Najgłupszy nawet muł wie,/ Jak są powolne żółwie” – pisał Jan Brzechwa w jednym ze swoich uroczych wierszyków, w których charakteryzował osobliwe cechy różnych zwierząt.
Ten gad (tak, tak należy do gromady gadów) jest jedynym przedstawicielem żółwi wolno żyjących w Polsce. A wszystkie żółwie wyglądają jak prehistoryczne zwierzęta. Pochodzą sprzed 200 mln lat, żyły już wtedy, gdy po ziemi chodziły dinozaury. Ich budowa, formy komunikacji, zwyczaje, sposób rozmnażania, pożywienia, itd. są niezwykle ciekawe, do końca jeszcze niezbadane. Ot choćby ten: Przez długi czas sądzono, że żółwie są nieme i nie porozumiewają się głosowo. Teraz wiadomo, że tak nie jest. Naukowcy ustalili, że repertuar wokalny żółwi jest szeroki i rozbudowany. Jednak wydawane przez nie dźwięki mają tak niską częstotliwość, że ludzie nie są w stanie ich usłyszeć.
Ale już nasz Brzechwa usłyszał, bo jego żółw przekomarza się w najlepsze z chłopcem: „Żeby żółwiowi dopiec, / Szydził zeń pewien chłopiec „Pan chodzi wprost pokracznie / Niech się pan wprawiać zacznie!”
A na to żółw: „Gdyby ci ktoś dla hecy / Władował dom na plecy, / Czy również w tym wypadku / Chodziłbyś szybko, bratku?”
Nasz gad z domkiem na plecach nie jest olbrzymem, budzącym lęk. Jest raczej taki kompaktowy, dorosły osobnik osiąga kilkanaście centymetrów, waga nie przekracza kilograma. Ale jest tak rzadkim i tak bardzo zagrożonym wyginięciem gatunkiem, że obowiązuje nawet zakaz jego fotografowania czy filmowania (jeśli mogłoby go to zaniepokoić lub spłoszyć). W Polsce znanych jest zaledwie kilka jego siedlisk – głównie w Lubelskiem, Lubuskiem oraz Warmińsko -Mazurskim.
Nic więc dziwnego, że wiele instytucji i organizacji robi co może, żeby zachować jego środowisko naturalne. Unia Europejska przeznaczyła ponad 2 miliony 700 tysięcy euro na ochronę płazów i gadów m.in. w woj. warmińsko-mazurskim. Projekt programu LIFE, przewiduje m.in. odtworzenie siedlisk lęgowych żółwia błotnego.
Dlaczego żółw został bohaterem dzisiejszego felietonu? Ano dlatego, że ten niespieszny osobnik (prędkość - 2km/godz) narobił wielkiego zamieszania na bliskich nam Mazurach. Najpierw zatrzymał ważną dla regionu inwestycję, budowę drogi ekspresowej S16 Mrągowo – Orzysz – Ełk. Okazało się, że trasa miała przebiegać przez obszar Natura 2000 - Mazurska Ostoja Żółwia Baranowo. Nie wyraził zgody na taki wariant lokalizacji Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie, prace zostały zatrzymane, a inwestor drogi musi zmienić swój projekt i poprowadzić drogę inną trasą. RDOŚ uzasadnia to następująco: „realizacja drogi w wariancie inwestorskim spowoduje znaczące uszczuplenie siedlisk żółwia błotnego i obejmie znaczną część jego populacji. Zniszczeniu może ulec niemal połowa najważniejszych miejsc stałego występowania, miejsca hibernacji, potencjalne lęgowiska i szlaki przemieszczania się tego gatunku”.
A teraz istnieje prawdopodobieństwo, że żółw utrudni jeszcze jedną inwestycję. Chodzi o budowę Rodzinnego Parku Rozrywki w Łutynówku pod Olsztynkiem.
To ma być największy obiekt rozrywkowy w Polsce: 150-metrowa wieża swobodnego spadania, familijne rollercoastery, młyńskie koła, przystań na 10 statków, pola golfowe, stadiony oraz tory wyścigowe… Docelowo park ma mieć charakter tematyczny, związany z Warmią i Mazurami. Cała inwestycja ma kosztować kilkaset milionów złotych, pierwsze kroki ze strony inwestora zostały poczynione - opracowano pierwszy z dokumentów planistycznych, mogących dać zielone światło inwestycji.
nwestor, firma Ptak S.A. z Łodzi dysponuje już 300 hektarami ziemi, z dostępem do linii brzegowej jeziora Wentyk. Ale samo jezioro leży na terenie Obszaru Chronionego Krajobrazu Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej oraz na terenie specjalnego obszaru ochrony siedlisk w ramach sieci Natura 2000 Ostoja Napiwodzko-Ramucka. A na tym obszarze żyją (mogą żyć) żółwie błotne… A najgłupszy nawet muł wie, jak ważne są żółwie.
Komentarze obsługiwane przez CComment