Pół wieku w służbie Melpomeny
Rok 1975 przyniósł w Polsce wiele zmian, a przede wszystkim pojawienie się na mapie administracyjnej kraju trzech nowych województw obejmujących tereny północnego Mazowsza – płockiego, ciechanowskiego i ostrołęckiego. Wraz z nowymi województwami przybyło też sporo nowych instytucji, a te, które już wcześniej funkcjonowały, otrzymały nowe, zaszczytne miano, wojewódzkich.
I właśnie w tym czasie w Płocku – po ponad 35 latach przerwy spowodowanej działaniami niemieckiego okupanta, który nakazał w 1940 r. rozebrać budynek miejscowego teatru, działającego w tym mieście od 1811 r. (mieścił się on na w miejscu dawnego kościoła dominikańskiego Świętej Trójcy na skarpie wiślanej) – pojawił się Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego. Gwoli ścisłości dodajmy, że początkowo jego oficjalna nazwa brzmiała Teatr Płocki – Ośrodek Kultury i Sztuki, a do życia powołano go na mocy zarządzenia prezydenta Płocka Henryka Rybaka i naczelnika powiatu płockiego Stanisława Tytera z 30 marca 1974 r. Uroczyste otwarcie tego teatru miało miejsce 12 stycznia 1975 r. i połączone było z wystawieniem opery (śpiewogry) Wojciecha Bogusławskiego „Krakowiacy i Górale”, w reżyserii Jana Skotnickiego, inicjatora utworzenia stałego teatru w Płocku i zarazem jego pierwszego dyrektora. W 1977 r. teatr oddzielono od działającego w tym samym budynku przy Nowym Rynku Płockiego Domu Kultury. Otrzymał on wtedy nową nazwę – Teatr Dramatyczny w Płocku, po czym w 1980 r. nadano mu imię Jerzego Szaniawskiego, wybitnego pisarza i dramaturga pochodzącego z Mazowsza (urodził się w Zegrzynku). Z okazji tej uroczystości na scenie płockiego teatru wystawiono sztukę Szaniawskiego „Żeglarz” oraz odsłonięto pamiątkową tablicę (do dziś znajduje się ona w hallu teatru), o czym dość szczegółowo pisała ówczesne prasa.
Współczesny widok Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku
W 2025 r. Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku świętuje swoje 50-lecie i jest on jedynym teatrem, który powstał w naszym regionie po zmianach administracyjnych z roku 1975. Ani Ciechanów, ani Ostrołęka takiej instytucji się nie doczekały, a w sąsiadującymi z naszą częścią Mazowsza, dawnym województwie łomżyńskim i włocławskim – też powstałymi w 1975 r. – dopiero w 1987 r. udało się utworzyć Teatr Lalki i Aktora w Łomży, a następnie Teatr Impresaryjny im. Włodzimierza Gniazdowskiego we Włocławku, w którym grano sztuki od 1990 r., po czym w 1992 r. stał się on instytucją Państwowego Teatru Impresaryjnego (notabene dwa lata później stał się samorządową instytucją kultury).
Historia każdego teatru, w tym również tego płockiego, to przede wszystkim historia miejsca i ludzi. Choć płocka placówka od półwiecza działa w tym samym miejscu, to jednak budynek teatru znacznie się różni od tego, który wzniesiono w połowie lat siedemdziesiątych. Początkowo teatr dysponował dużą sceną i widownią na 385 miejsc oraz małą sceną na 56 miejsc. Poza tym w budynku teatru znajdowały się magazyny, pracownie i pomieszczenia administracyjne. Nowe czasy przyniosły nowe wyzwania. Stąd w latach 2006-2007, dzięki środkom samorządu województwa mazowieckiego (od 1999 r. organem założycielskim placówki jest samorząd wojewódzki), udało się dokonać modernizacji Teatru Dramatycznego. Powiększono scenę, dobudowano nadscenie, wykonano system zapadni, a do tego od nowa wybudowano scenę kameralną. Zmieniła się też zewnętrzna bryła teatru, a także przybyło w nim nowych pomieszczeń i pracowni. Dziś budynek płockiego teatru to prawdziwa wizytówka miasta. Jednak teatr to nie tylko gmach, ale też ludzie, którzy teatrowi oddali swe życie i zdolności. Dzięki wysiłkowi kolejnych dyrektorów Teatru Dramatycznego w Płocku, czyli Janowi Skotnickiemu, Andrzejowi Marii Marczewskiemu, Jerzemu Stępniakowi, Tomaszowi Grochoczyńskiemu i Zygmuntowi Markowi Mokrowieckiemu, stał się on ważnym czynnikiem kulturotwórczym. Przez lata wzruszał, zachwycał, bulwersował, uczył i wychowywał, a także służył pomocą amatorskiemu ruchowi teatralnemu. Choć początki teatru nie były łatwe – ciągle dawały o sobie znać problemy wynikające z funkcjonowania w tym samym budynku teatru i domu kultury – to jednak do 1980 r. na płockiej scenie odbyło się 50 premier teatralnych i 250 przedstawień, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. W latach osiemdziesiątych głośno było w całym kraju o tym, że w Teatrze Dramatycznym w Płocku wystawia się sztuki Karola Wojtyły (wówczas papieża Jana Pawła II). Spektakle „Przed sklepem jubilera” i „Brat naszego Boga”, w reżyserii Andrzeja Marczewskiego i przy współpracy Jerzego Stępniaka, szybko wyszły z budynku teatru i trafiły nawet do Belgii. Posypały się nagrody i wyróżnienia, ale również szykany ze strony władz: no bo jak ? w państwowym teatrze sztuka papieża? Od tej pory teatr był postrzegany – obok scen i miejsc spotkań kultury w kościołach i salach przykościelnych, a także w seminarium duchownym w Płocku – za jedno z tych miejsce, gdzie rodziła się polska kultura niezależna (niektórzy dziś jakby o tym zapomnieli). Do tego doszedł „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa, w reżyserii Marczewskiego, a także sztuka alegoryczna Bohdana Urbanowskiego „Chłopiec, który odchodzi”, uznanych za jedne z największych dokonań lat osiemdziesiątych na płockiej scenie. Kolejne sukcesy przyniosły lata dziewięćdziesiąte, a przede wszystkim już od sezonu 1988/1989 r. dało o sobie znać osłabienie, a potem likwidacja cenzury. Teatr mógł oddychać pełnią życia i bez ograniczeń odpowiadać na różne pragnienia i bolączki naszej codzienności. Blisko 390 premier, przeszło trzy miliony widzów, występy na scenie w Płocku, ale też na wielu scenach w kraju i za granicą – to godny podkreślenia sukces jedynego w naszym regionie teatru z prawdziwego zdarzenia. Pięćdziesiąt lat naszej północno-mazowieckiej historii w służbie Melpomeny. Plurimos annos!
Komentarze obsługiwane przez CComment