ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Szpital w Mławie. Jest źle. Ale nie beznadziejnie?

Sytuacja mławskiego szpitala jest dramatyczna  -  nie ukrywał jego dyrektor Piotr Parjaszewski na sesji Rady Powiatu.

Przyznał, że kiedy w grudniu ubiegłego roku obejmował stanowisko dyrektora tutejszego  Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, w strukturach którego znajduje się szpital, nie zdawał sobie sprawy, że „jest aż tak źle”.  Nie wiedział nam przykład, że  „będzie musiał ratować dwa oddziały szpitalne”.

Okazało się, że zobowiązania  SPZOZ  - wobec załogi,   ZUS czy dostawców materiałów i energii - przekraczają  20 mln zł. Co gorsza, brakuje pieniędzy na bieżącą wypłatę pensji dla pracowników.  Nie ma mowy o tym, by banki udzieliły kredytów jednostce, która straciła  płynność finansową.

Pełny obraz  szpitala ma być znany pod koniec marca br., kiedy będzie gotowy audyt, który przeprowadza Andrzej Krupa, lekarz z  długoletnim doświadczeniem w zarządzaniu placówkami służby zdrowia.   Na tej sesji RP doktor Krupa przedstawił niektóre dotychczasowe ustalenia. Rzecz niezwykle ważna:  wskaźnik obłożenia łóżek w mławskim szpitalu jest  znacznie niższy w okolicznych tego typu lecznicach. W  2023 r. na oddziale ginekologiczno – położniczym, dajmy na to, wynosił 38 %  (w Ciechanowie – 56 %, w Przasnyszu – 70%).  Przez  325 dni w roku 2024 mławski oddział intensywnej opieki medycznej  nie przyjął ani jednego pacjenta. Innymi słowy: nierzadko  koszty były wyższe niż wpływy,

Audytor, pomijając przyczyny stosunkowo niskiego stopnia wykorzystania łóżek, zwrócił uwagę, że  w związku z postępem w medycynie, coraz bardziej  odchodzi się  kosztownego leczenia szpitalnego na rzecz specjalistycznego leczenia ambulatoryjnego.  I to jest zapewne jeden z kierunków, w  jakim powinien podążać mławski  SPZOZ.  Ma je wskazać również audyt – materiał do szczegółowego opracowania programu naprawczego.

- Te dane chyba mówią wszystko, same za siebie. Patrzymy na sytuację z przerażeniem, ale i z poczuciem odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa -  nie miał wątpliwości starosta Witold Okumski. Powiedział, że poprzedni dyrektor SPZOZ, Waldemar Rybak,  nie w pełni informował Zarząd Powiatu obecnej kadencji o sytuacji finansowej szpitala. Dlatego m.in., na mocy porozumienia między obu stronami,  o kilka miesięcy skrócono kadencje tego szefa zakładu  i ogłoszono konkurs na jego następcę.  Starosta zagwarantował, że Zarządowi Powiatu nie zabraknie determinacji do dążeniu do odzyskania przez szpital płynności finansowej i  do zapewnienia  pacjentom usług na właściwym poziomie.

Zakład nie rezygnuje z  modernizacji szpitalnego oddziału ratunkowego (SOR), choć wiążą się z tym ogromne kłopoty. Na tę inwestycję  - przypomnijmy -  otrzymał dużą dotację.

Rada Powiatu akurat uchwaliła nowelę do statutu SPZOZ , a mianowicie dodało  punkt, który mówi, iż w jego  ramach może funkcjonować zakład opiekuńczo-leczniczy (ZOL). Ma to umożliwić starania o pieniądze na utworzenie takiej placówki.

Dyrektor Parjaszewski, pytany przez radnego Michała Pola, jakie są jego priorytety na najbliższy czas, odparł, że przede wszystkim   realizacja kontraktów zawartych z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz zaprojektowanie ZOL i wpisanie go do  rejestru wojewody.

(kj)

Komentarze obsługiwane przez CComment