Zabronią jeść mięsa, używania samochodów spalinowych i częstego latania samolotami... Nakażą za to jeść przetwory z robaków. Kto? Oczywiście Bruksela i jakaś tajemnicza organizacja - C40 Cities. Te zarządzenia-ograniczenia, które już wkrótce mają obowiązywać, będą siłą wdrażane w Polsce przez Platformę Obywatelską i osobiście przez Rafała Trzaskowskiego.

Taki scenariusz wydarzeń kreują od kilku tygodni media popierające PiS. Dzielnie wspierają ich w tym politycy prawicowi, m.in. Patryk Jaki i Jacek Ozdoba, fotografując się z olbrzymimi schabowymi na talerzach i zapowiadając, że będą ich bronić (tych kotletów) niczym niepodległości. Wielkie poświęcenie w tej sprawie obiecuje również minister od klimatu Anna Moskwa, która jest wprawdzie wegetarianką od 20 lat, ale teraz deklaruje, że gdyby zakazano  jeść mięsa, to na znak protestu zacznie je natychmiast spożywać.

Skąd się wzięła ta toporna, ale działająca na wyobraźnię propaganda? Otóż jest to "riposta" na raport z propozycjami na rzecz zmian klimatycznych skierowany do najbogatszych miast na świecie ( Stowarzyszenie C40 Cities) — w tym do Warszawy.

Sam dokument powstał już w 2019 r. i przeszedł bez większego echa. Chodzi o pakiet zaleceń (a nie ostatecznych ustaleń) na rzecz poprawy klimatu, głównie zmniejszenia emisji CO2. Znaleźć tu można rzeczywiście m.in. propozycje  zmniejszenia ilości spożywanego mięsa czy ograniczenia kupowania odzieży. Ale że akurat zbiegło się z doniesieniami z Brukseli, o tym że UE zatwierdziła do spożywania mąkę produkowaną ze świerszczy, więc można było zainicjować atak na Rafała Trzaskowskiego, PO i całą opozycję, obrzucając ich robalami.

Najpierw o "mące ze świerszczy", podaję za dr. Przemysławem Kowalczewskim z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu: "Nie można mówić o mące ze świerszczy jako przeznaczonej np. do wypieków. Zmielone owady nie zastępują żadnej tradycyjnej mąki. Mączka z nich nadaje się tylko jako dodatek, i tak jest zalecana do stosowania. Według unijnych przepisów do produktów zbożowych można dodawać tylko 2-3 proc. mączki ze świerszczy."

Ale kto by się tam przejmował wyjaśnieniami specjalistów? Tym bardziej jeśli nie pasują do z góry przyjętej tezy -każą nam jeść robaki!

Trudno pozbyć się też podejrzeń, że taki lament prawicy nad niezjedzonym kotletem był "wrzutką" mającą na celu przykrycie kolejnych afer finansowych rządzących, m.in. tych związanych z "dofinansowaniem" swoich organizacji prorządowych.

Jako się rzekło, raporty nie zawierają żadnych nowych pomysłów - wszystkie one znane są choćby z opracowań Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC). Zahamowanie globalnego ocieplenia leży w interesie wszystkich mieszkańców Ziemi. A ponieważ C40 Cities zrzesza włodarzy prawie 100 miast na świecie, więc zajmuje się zadaniami dla tych miast (razem wzięte odpowiadają za 10 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych). Jeśli nic się z tym nie zrobi, do połowy stulecia emisje wzrosną dwukrotnie.

Ale co najważniejsze, raport zachęca do pracy u podstaw z uwzględnieniem lokalnych uwarunkowań oraz głosu mieszkańców. Nie ma mowy o zakazach czy nakazach, ale nie trzeba być specjalistą od środowiska i klimatu, żeby dostrzec jaki związek może mieć zmiana nawyków żywieniowych, podróżniczych, ograniczenie zakupów nowych ubrań, itp. z poprawą sytuacji klimatycznej. Nie mówiąc już o pozyskiwanie energii z wiatru czy słońca. Ale o tym w mediach rządowych nie usłyszymy. Dowiemy się za to, że Trzaskowski będzie nas karmił robakami.

Co do ograniczeń w używaniu samochodów spalinowych. Jak wiadomo, już w czerwcu ub. roku w Parlamencie Europejskim zdecydowano o zakazie sprzedaży w UE samochodów innych, niż zeroemisyjne po 2035 r. Ale decyzja europarlamentu, choć niezbędna , nie przesądza, że te przepisy nabiorą mocy. Zanim zostaną zatwierdzone, konieczne są negocjacje m.in. Rady UE z państwami członkowskimi. Ostateczna decyzja zatem przed nami, ale na przeszkodzie stoi wiele problemów. W ub. tygodniu nadeszły sygnały z kilku krajów członkowskich, m.in z Niemiec i Włoch, że raczej nie będzie zgody w tej kwestii terminu.

My tymczasem w Polsce okładamy się robakami i tłuczemy kotlety.

RYSZARD MARUT

Ciechanów, 7 marca 2023 r.