Ty przychodzisz jak noc⌠muzealna
Noc z soboty na niedzielę (13/14 maja) spora część Polaków spędziła w⌠obiektach muzealnych. Nie, nie jako eksponaty⌠Żywi ludzie walili drzwiami i oknami, stojąc uprzednio w długich kolejkach, czy też przemierzając spore odległości, od jednego atrakcyjnego punktu (programu), do drugiego.
Europejska Noc Muzeów⌠Temu, kto wymyślił taką imprezę (otwarcie placówek kultury w godzinach nocnych dla wszystkich chętnym do zwiedzania, za darmo lub za symboliczna złotówkę) należy się co najmniej medal oraz wzmianka w Wikipedii. W tejże encyklopedii czytam, że po raz pierwszy zdarzyło się to w Berlinie w 1997 roku. Najszybciej w ślady Berlina poszedł, a jakże, Poznań, w 2003 rok roku w podobnej formule udostępniono tu do bezpłatnego, nocnego zwiedzania miejscowe Muzeum Narodowe. A w 2004 roku, gdy już wszyscy Polacy byli w Unii Europejskiej, miasto Warszawa otworzyła w nocy Zamek Królewski i swoje Muzeum Narodowe, zaś pod Wawelem wraz z otwarciem Krakusom na oścież swoich muzeów, zabrzmiał hymn zjednoczonej Europy - "Oda do młodości".
Pomysł trafił na podatny grunt, a przez 25 lat rozwinął się niesamowicie w całej Europie, w Polsce wszedł już na stałe do programu majowych imprez kulturalnych. Co roku przystępuje do niego kolejna grupa placówek muzealnych, jak również instytucji i zakładów pracy, które na co dzień są niedostępne, a są godne są do obejrzenia. W stolicy są to np. obiekty rządowe, gmach policji, Sejm, Wodociągi Warszawskie, i inne. Rok temu podczas nocy muzeów w całym kraju udostępniono "społeczeństwu" ok. 230 takich przybytków, a także innych placówek, w tym roku ta ilość zapewne jeszcze wzrosła.
Czym się różni noc (muzeów) od dnia? Oprócz możliwości zobaczenia rzadziej dostępnych kolekcji, eksponatów i zabytków organizatorzy dodają różnego rodzaju atrakcje: koncerty, warsztaty, scenki rodzajowe, gry terenowe, a także poczęstunki i upominki. Zwiedzać można za symboliczną kwotę płaconą przy pierwszym wejściu lub za darmo. Mało tego - w wielu miastach uruchamia się specjalne trasy autobusowe lub tramwajowe, często również darmowe od muzeum do muzeum.
Co tu dużo gadać - jak dają za darmo, trzeba korzystać. Ale zapewne nie tylko w tym tkwi fenomen nocy muzealnych. Sam miesiąc maj, weekend i pora (wieczorowo - nocna )jest idealnym okresem na tego typu imprezę. Chce się wyjść "na miasto", zabrać najbliższych, umówić ze znajomymi. Nie trzeba też sprawdzać czy jakieś muzeum jest dostępne, czy będzie otwarte i w jaki sposób zakupić bilety.
Wybrałem się i ja do dwóch największych muzeów w regionie ciechanowskim: - do Muzeum Romantyzmu w Opinogórze oraz na Zamek Książąt Mazowieckich. Znam dość dobrze obie placówki i nie spodziewałem się żadnych "efektów specjalnych", ale też nie pożałowałem spędzonych tam kilku godzin. Ale co może jeszcze ważniejsze - nie nudziły się też nasze nastoletnie wnuczki, które nam towarzyszyły. W parku opinogórskim, w pięknych okolicznościach przyrody i zabytkowych budowli dobre kilkaset osób oglądało z zapartym tchem "Damy i huzary" Aleksandra Fredry (w wykonaniu teatru z Płocka). Oczywiście ramota, ale jakże sympatyczna.
Grupy osób w różnym wieku zwiedzało wystawy w zameczku i dworku, przewodniczka prowadziła również chętnych do katakumb pod kościołem, gdzie spoczywają dawni ordynaci opinogórscy i ich najbliżsi. Niektórych przyprawiało to o⌠dreszczyk.
Jeśli do tego dodało się klimatyczny spacer parkowymi alejami, wśród wiekowych drzew i ciemnych tafli stawów⌠To co jeszcze można więcej przeżyć romantycznego w tę majową noc?
Chyba, że wgramolić się tuż przed północą na baszty w książęcym zamku w Ciechanowie. Tu muzealnicy przebrani za średniowiecznych rycerzy, księżne i dworki opowiadali o życiu i zwyczajach, pracy i uciechach dawnych Mazowszan. Otwarty był też główny budynek muzeum z kilkoma ciekawymi wystawami, a w gołockiej placówce Muzeum Szlachty Mazowieckiej majowego bluesa śpiewał Stanisław Antośkiewicz z zespołem "łajdaków".
RYSZARD MARUT
Ciechanów, 16 maja 2023 r.
Komentarze obsługiwane przez CComment