Policyjny pościg w lesie. Kierowca próbował staranować radiowóz
Patrol policji zauważył w Starym Podosiu (gm. Płoniawy-Bramura) kierowcę passata, który na widok radiowozu zaczął nietypowo się zachowywać (zwolnił i częściowo zjechał na pobocze). Podczas próby zatrzymania mężczyzna zaczął uciekać...
Był sobotni (15 lipca br.), nadal gorący wieczór. Kwadrans przed godziną 21 funkcjonariusze policji z posterunku w Krasnosielcu zauważyli passata jadącego powoli częściowo jezdnią, a częściowo poboczem. Na podstawie nietypowego zachowania postanowili poddać kierowcę kontroli, jednak ten wcale nie miał zamiaru się zatrzymać. Ruszył z miejsca i nie reagował na sygnały policji, po czym gwałtownie zjechał z drogi asfaltowej w gruntową, leśną. Przejechał kilkadziesiąt metrów lasem po czym nagle się zatrzymał. W tym momencie policjanci minęli go radiowozem i zatarasowali mu drogę. Chwila konsternacji była krótka. Kierowca passata wcisnął bowiem pedał gazu i uderzył w radiowóz.
Policjantom nic na szczęście się nie stało. Korzystając z zamieszania wybiegli z samochodu i zatrzymali uciekiniera. Jaki był powód jego ucieczki? Otóż 63-letni mieszkaniec pow. makowskiego był, a jakże, pijany. Miał ponad 2 promile w wydychanym powietrzu. To nie był zresztą jego pierwszy raz, ponieważ posiadał orzeczony sądownie zakaz prowadzenia pojazdów. Tym razem, za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy oraz ucieczkę przed policją grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze obsługiwane przez CComment