Stawiamy na kierunki techniczne
O przygotowaniach do matur, remontach i planach na przyszłość rozmawiamy z Konradem Zyskiem, dyrektorem Zespołu Szkół im. Żołnierzy Armii Krajowej w Makowie Mazowieckim.
* Minęło już ponad pół roku odkąd objął pan stanowisko dyrektora Zespołu Szkół im. Żołnierzy Armii Krajowej w Makowie Mazowieckim. Te pół roku przebiega pod znakiem pandemii i zdalnej nauki. Jakie będą pana zdaniem rezultaty tejże nauki?
- Jestem przekonany, że skutki tej nauki i ewentualne zaległości, będą odczuwalne jeszcze przez długi czas, zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty interpersonalne. Oczywiście wszystkie lekcje odbywają się zgodnie z tygodniowym rozkładem zajęć. W naszej szkole korzystamy z aplikacji Microsoft Teams i zajęcia realizujemy w czasie rzeczywistym. Nauczyciele łączą się z uczniami i starają się prowadzić te zajęcia tak, by były jak najbardziej atrakcyjne dla młodzieży. Lekcje trwają 30 minut, a pozostałe 15 minut jest do dyspozycji uczniów na ewentualne indywidualne rozmowy z nauczycielem, bądź na samodzielne wykonanie ćwiczeń. Niestety, to jednak nie to samo, co nauka stacjonarna. Najtrudniejsze w tej całej sytuacji związanej z pandemią, jest chyba to, że wszystko może zmienić się z dnia na dzień i trzeba bardzo szybko reagować i dokonywać zmian.
* Niedługo odbędą się matury. W ubiegłym roku klasy maturalne przeszły na zdalne nauczanie w zasadzie dopiero pod koniec nauki. Obecny rocznik jest w nieco gorszej sytuacjiâŚ
- Młodzież, która w tym roku będzie przystępowała do tego egzaminu, realizowała naukę zdalnie od marca do końca czerwca ubiegłego roku i teraz od połowy października znów jest ta sama sytuacja.. W drugim półroczu regularnie organizujemy stacjonarne konsultacje dla uczniów klas IV technikum z przedmiotów maturalnych. Wielu uczniów z nich korzysta, jednak część młodzieży ma problem z dojazdem do szkoły. Mamy nadzieję, że sytuacja epidemiologiczna nie wymusi rezygnacji z tych zajęć, podczas których próbujemy pomóc młodzieży w przygotowaniu się do egzaminów. Wiemy już, że z języka polskiego będzie dodatkowy temat do dłuższej wypowiedzi (rozprawka lub interpretacja utworu poetyckiego). Młodzież nie będzie zdawała egzaminów ustnych. Przestrzegamy jednak naszych uczniów, żeby nie wierzyli w pojawiające się w różnych mediach informacje, że matura będzie łatwiejszaâŚ
* Późną wiosną ruszy rekrutacja do szkoły. Na stronie internetowej widać, że podjęliście już działania zachęcające ósmoklasistów do nauki w waszej szkole. Czy w tym roku pojawią się jakieś nowe kierunki?
- Tak. Planujemy otworzyć technikum kształcące w zawodzie technik informatyk. Właśnie dzisiaj odbyło się spotkanie online z przedstawicielami Wojewódzkiego Rynku Zatrudnienia. Dostaliśmy akceptację i od 1 września chcemy uruchomić kierunek, oczywiście, jeśli będą chętni. Patrząc jednak na powiaty ościenne, które kształcą w tym zawodzie, jest tam spora grupa uczniów z naszego powiatu, która obecnie do szkoły dojeżdża. Myślę więc, że ten kierunek będzie interesującym dopełnieniem naszej oferty.
* Jak dziś wygląda sytuacja szkolnictwa zawodowego? Czy odkąd szkoły zawodowe zmieniły się w branżowe da się zauważyć jakąś zmianę?
- Jeśli chodzi o kształcenie branżowe, to nasza szkoła ma naprawdę szeroki wybór zawodów, ale zainteresowanie nauką na tym poziomie edukacji jest znikome. Zazwyczaj mamy ok.10 chętnych absolwentów szkół podstawowych do kształcenia w poszczególnych zawodach. Większość decyduje się na naukę w technikum, którego ofertę zawodów też mamy bogatą. Jako dyrektor będę chciał tę szkołę w miarę możliwości unowocześnić, ale też będę analizował lokalny rynek pracy i rozmawiał z pracodawcami. Chciałbym wrócić do dawnych zawodów, jak choćby ślusarz. Jest to jednak uwarunkowane zapotrzebowaniem na tego typu pracowników.
* Jakie są pana plany, jako dyrektora, na najbliższy czas?
- W tej chwili planujemy dość dużą inwestycję, jaką jest remont dawnego budynku Centrum Kształcenia Praktycznego. Chcemy stworzyć tam nowe sale lekcyjne, tak, żeby tu odbywała się cała nauka praktyczna zawodu, natomiast w budynku B nauka przedmiotów ogólnokształcących. Chodzi o to, żeby był jasny podział na te dwie części. W części garażowej powstanie siedem sal lekcyjnych, kolejna sala w miejscu, w którym kiedyś stały tokarki. Chcemy zrobić też pracownię praktyczną dla technika urządzeń i energetyki odnawialnej, w której uczniowie będą mogli składać panele fotowoltaiczne i stamtąd wystawiać je na zewnątrz.
* A plany długofalowe?
- Marzy mi się duży remont szkoły. Odkąd budynek powstał, takiego remontu bowiem nie było. Jeśli zaś chodzi o nauczanie to chcę, żeby szkoła rozbudowała swą ofertę kształcenia o kierunki techniczne. Nie chcemy konkurować z liceum, bo jesteśmy nastawieni na nieco inną naukę. Mamy świetną kadrą pedagogiczną, bo są to osoby bardzo kreatywne i tę ich kreatywność widać w szkole na co dzień. Co chwila przychodzą do mnie nauczyciele z nowymi pomysłami. Ja oczywiście każdą propozycję muszę przemyśleć i zastanowić się nad tym, jakie skutki przyniesie, ale wystarczy, że dam zielone światło i nauczyciele działają. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że nauczycielom w naszej szkole po prostu "się chce". Będę więc dążył do rozwoju szkoły w oparciu o tę kadrę i ich specjalizacje tak, żeby zminimalizować potrzebę zatrudniania osób z zewnątrz.
Chciałbym też szkołę unowocześnić. Na tę chwilę udało nam się pozyskać sprzęt informatyczny na kwotę 100 tys. zł z funduszy województwa mazowieckiego od marszałka pana Adama Struzika. Nauczycielki zawodowych przedmiotów gastronomicznych obecnie realizują projekt, na który pozyskały 70 tys. złotych. Będziemy więc dysponowali bardzo nowoczesnym zapleczem do nauki w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych.
Już podejmujemy działania, żeby pozyskać kolejne środki na unowocześnienie zaplecza do kolejnych kierunków kształcenia.
Rozmawiała: RENATA JASIĹSKA
Komentarze obsługiwane przez CComment