Od 5 maja na terenie powiatu makowskiego trwają poszukiwania policyjnego drona obserwacyjnego. Na razie bez rezultatu.

Urządzenie warte 200 tys. złotych zaginęło podczas prowadzonych przez funkcjonariuszy białostockiej policji działań operacyjnych w okolicach Makowa Mazowieckiego. O zdarzeniu jako pierwsze poinformowało Radio RMF FM. Niedługo po tym, informację potwierdził w rozmowie z PAP rzecznik podlaskiej policji, podinspektor Tomasz Krupa. Powiedział, że policjanci stracili łączność z dronem podczas prowadzonych w piątek działań operacyjnych pod Makowem Mazowieckim. Na pytanie dziennikarza TVN jakie to były działania, rzecznik odpowiedział tylko, że prowadzili je policjanci pionu kryminalnego i nic więcej w tej sprawie powiedzieć nie może. Dodał, że sprzęt wyposażony był w kamerę, za pomocą której można było obserwować to wszystko, co dzieje się na ziemi. Wyjaśnił, że pilot stracił kontrolę nad maszyną w czasie lotu powrotnego do miejsca startu.

Z innych medialnych doniesień wynika, że urządzenie nie miało lokalizatora. Każdego dnia prowadzone są działania poszukiwawcze w miejscach, gdzie najprawdopodobniej mógł spaść. Pytany przez dziennikarzy o przyczyny utraty łączności z urządzeniem, Tomasz Krupa powiedział, że będzie można o nich mówić dopiero po odnalezieniu drona.
O udział w poszukiwaniach zapytaliśmy Monikę Winnik, oficer prasową makowskiej policji.

- Wiemy o zdarzeniu, ale nie uczestniczymy w nim bezpośrednio. Mamy informację, że ostatnie logowanie drona nastąpiło w okolicy św. Rozalii w gm. Szelków. Pomagamy kolegom, ale wyłącznie doraźnie i na zasadzie zwrócenia baczniejszej uwagi, szczególnie w rejonie gdzie miało miejsce zdarzenie. Żadnych innych czynności operacyjnych nie wykonujemy - wskazuje rzeczniczka KPP Maków Maz.

Jak dotąd podlascy policjanci nie zwracali się o pomoc w poszukiwaniu drona do władz gminy Szelków i Rzewnie. Nie apelowali też do mieszkańców.

***

- Niestety policyjny dron, zagubiony na terenie powiatu makowskiego, nie został jeszcze odnaleziony - informuje nas we wtorek (16 maja br.) oficer prasowy KWP w Białymstoku Tomasz Krupa. 

Policjanci szukają drona na trudnym, podmokłym i lesistym terenie. Nie wiadomo, czy działania będą prowadzone do skutku, czy w po jakimś czasie zostaną przerwane.