Bonisław. Społeczne weto dla biokompostowni
Mieszkańcy Bonisławia nie chcą, by w ich wsi warszawskie przedsiębiorstwo zbudowało biokompostownię. Obawiają, jak twierdzą, smrodów, które zanieczyściłyby powietrze. - Już dosyć mamy uciążliwości, jakie nam stwarza żwirownia - zaznaczają.
mieszkańcy tej wsi, ale i pobliskiego Turowa oraz, położonego w województwie warmińsko-mazurskim, Jabłonowa.
Zakład miałby powstać na hektarowej działce. Przerabiałby rocznie ok. 25 tys. ton osadów z oczyszczalni ścieków i innych biologicznych odpadów.
Warszawska firma złożyła w Urzędzie Gminy w Wieczfni Kościelnej wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwencji. Wójt Mariusz Gębala wszczął związane z tym postępowanie administracyjne. W rozmowie z nami zastrzega, że nie wie, jak długa będzie trwała procedura administracyjna: może pół roku, a może nawet trzy lata.
Cały artykuł w papierowym wydaniu "TGM" z 25 stycznia.
Komentarze obsługiwane przez CComment