

W miniony czwartek Mławę odwiedzili dwaj kandydaci na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej: niezależny, ale popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen z Konfederacji.
Charakterystyczne – i jest to cechą tej kampanii - że ustawiały się długie kolejki chętnych do zrobienia sobie zdjęcia z każdym z tych pretendentów do fotela głowy państwa. Niektórym udało się z nimi przez chwilę porozmawiać.
Na spotkanie z Karolem Nawrockim, które odbywało się w sali kina Kosmos, przyszło 300-400 osób z biało-czerwonymi chorągiewkami.
Kandydat już na samym początku zaprezentował się jako zwolennik Polski bez podziałów i zrównoważonego rozwoju. Kraju wielkich inwestycji, takich jak Centralny Port Komunikacyjny z siecią połączeń kolejowych. Przekonywał, że po latach rządów Zjednoczonej Prawicy wiele miejscowości, również Mława, zmieniło się na lepsze - dzięki programom wsparcia inwestycji lokalnych.
Szczególnie gromkie brawa dostał, gdy oświadczył, że „można skrócić kolejki do lekarzy”.
Miejscem spotkania ze Sławomirem Mentzenem była estrada w parku miejskim. Mimo chłodu i później pory (ósma wieczór) zjawiło się 300-400 osób. Zwracała uwagę obecność licznych wyborców spoza Mławy i jej okolic.
- Jeśli tak jak ja macie tego dosyć, nie chcecie się podporządkować niemieckim, rosyjskim, ukraińskim, ani żadnym innym oczekiwaniom i chcecie, żeby teraz oni dostosowali się do nas, do naszych interesów, naszej pamięci historycznej, naszej kultury i naszych uczuć, zapraszam was na spotkanie ze mną w Mławie – napisał Sławomir Mentzen w mediach społecznościowych, a następnie powtórzył te słowa na miejscu.
Więcej w najbliższym wydaniu papierowym „TC”.
(kj)
Komentarze obsługiwane przez CComment