ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Kolejny podpalacz?

W ostatnich tygodniach płonęła sprasowana słoma w trzech miejscowościach w powiecie mławskim.   Są to  zagadkowe zdarzenia. Mamy do czynienia  z powtórką z niedalekiej przeszłości? Czyżby znowu pojawił się podpalacz?

W czwartek, 6 stycznia, w święto Objawienia  Pańskiego (Trzech Króli), dniu ustawowo wolnym od pracy, tuż przed drugą w nocy zapaliła się słoma w Kęczewie (gm. Lipowiec Kościelny), ogień  objął  80 bel. Pięć godzin później  wybuch pożar słomy (40 bel)  w odległej o kilka kilometrów Turzy Małej.

13 lutego  o godz. 22.32 z kolei strażacy zostali  wezwani do pożaru słomy (30 bel) w Budach Garlińskich  (gm. Szydłowo).

Likwidacja pożarów tego rodzaju materiału -  nawet na niewielką skalę -  nie jest łatwa. - W akcji w Budach Garlińskich uczestniczyło pięć zastępów strażaków zawodowych i ochotników, w sumie 25 ratowników. Zużyli 30 metrów sześć. wody.  Pomagał gospodarz, który przy pomocy czołowego ładowacza   przemieszczał słomę  - wylicza st.  kpt.  Jacek  Dryll, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie. 

Według wstępnych ustaleń, przyczyną tych trzech pożarów było podpalenie.

Cały artykuł w bieżącym papierowym wydaniu "TC".

 

Komentarze obsługiwane przez CComment