Z wstępnej, chaotycznej informacji wynikało, że dziecko na rowerze przewróciło się i wpadło pod pojazd ciężarowy. Na szczęście okazało się, że sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. 

Do tej sytuacji doszło w środę (1 maja) tuż po godz. 16. Chłopiec jechał na rowerze i chciał wyminąć idące chodnikiem na ul. Mickiewicza w Kuczborku-Osadzie dziewczynki. W trakcie wykonywania manewru dziecko wjechało na pas zieleni oddzielający chodnik od jezdni, straciło równowagę i przewróciło się kilkukrotnie koziołkując. Sytuację widział kierowca samochodu ciężarowego, który natychmiast się zatrzymał, sprawdzić, czy dziecku nic nie jest. Chłopiec posiadał liczne otarcia, pojawiła się krew, więc mężczyzna postanowił wezwać na miejsce służby. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do poważnego wypadku z udziałem dziecka i ciężarówki, więc w pomoc zaangażowała się policja, straż i Zespół Ratownictwa Medycznego. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że sytuacja wcale nie jest tak poważna, a dziecko doznało tylko powierzchownych ran i zdarcia naskórka. Chłopcem zaopiekowała się jego mama, która cały czas była w pobliżu.