Wyjątkowo uparty kot ze Strzegowa. Dwa dni, w trakcie burzy siedział na sośnie. Pomogli strażacy
Młody kot uciekł właścicielom i wspiął się na drzewo w pobliskim lesie. Opiekunowie zwierzaka próbowali go ściągnąć na dół przez dwa dni. W końcu poprosili o pomoc strażaków.
W nocy z piątku na sobotę (12/13 lipca) kot wciąż tkwił na drzewie, nie pomogły drabiny, wspinanie się, ani, jak się okazało, intensywna ulewa. W sobotę wieczorem, ok. godz. 18:00, w obawie o zdrowie zwierzaka wezwano na miejsce strażaków. Najpierw przyjechali ochotnicy z OSP w Strzegowie, ale okazało się, że ściągnięcie kota na ziemię przerasta także ich możliwości techniczne, dlatego zadysponowano wóz z KP PSP w Mławie z podnośnikiem. Po 1,5 godziny działań kot był w rękach właścicielki. Nieco wystraszony i głody, ale cały.
Jak mówią sami strażacy - koty są mocno uparte, ale zazwyczaj, gdy głód staje się nie do zniesienia, same schodzą z drzewa. Niemniej w PSP w Mławie usłyszeliśmy, że strażacy cieszą się, iż mogą pomóc mieszkańcom w takiej sytuacji.
Komentarze obsługiwane przez CComment