Zużyte opony wyrzucone do lasu. Dlaczego ludzie wciąż to robią?
Podnoszona jest świadomość ekologiczna, segregujemy śmieci i opłacamy ich wywóz oraz utylizację, a i tak znajdą się osoby, które wolą "zaoszczędzić" i wyrzucić odpady do lasu. Nadleśnictwo Dwukoły przyznaje, że za ich utylizację płaci co roku ponad 50 tysięcy złotych.
Zrobiło się deszczowo, więc niebawem można się spodziewać wysypu grzybów. Do lasów w naszym regionie ruszą miłośnicy grzybobrania. A co zastaną, oprócz upragnionych "zdobyczy"? Niestety - śmieci.
W ciągu ostatnich kilku lat do lasów, oprócz odpadów gospodarstwa domowego (opakowań, pampersów, doniczek itd.) wywożone są coraz częściej śmieci przemysłowe takie jak gruz, oleje, substancje toksyczne czy właśnie opony. Dlaczego? Ponieważ za oddanie tego typu odpadów do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych trzeba zapłacić.
Na terenie Leśnictw Łomia i Wieczfnia pracownicy Służby Leśnej stwierdzili miejsca z podrzuconymi do lasu zużytymi oponami w łącznej ilości ponad 70 sztuk ! Średnio każdego roku na gruntach będących w zarządzie Nadleśnictwa Dwukoły zbieramy 450 m ³ śmieci, których utylizacja kosztuje ponad 50 tys. złotych. Przypominamy, że za wyrzucanie śmieci do lasu grozi mandat w wysokości minimum 500 zł oraz konieczność uprzątnięcia terenu na własny koszt.
Komentarze obsługiwane przez CComment