ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Konflikt w szpitalu

Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przasnyszu Zbigniew Makowski wypowiedział obowiązujący w szpitalu od 1 stycznia 2000 roku Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy z mocą od 31 lipca.

Wiadomo jest, że szpital ma coraz bardziej dramatyczną sytuację finansową, która nigdy wcześniej nie miała miejsca. Zadłużenie narasta, pracownicy obawiają się, że wypowiedzenie obowiązującego od 20 lat układu zbiorowego może oznaczać zwolnienia i ciecia wynagrodzeń.

Zdaniem dyrekcji istniejący Układ Zbiorowy Pracy wymagał zmian i sensowne było jego wypowiedzenie zamiast wprowadzania zmian w formie dokumentów dodatkowych. Zmiany dotyczą m.in. wysokości dodatków stażowych, zasad wypłacania nagród jubileuszowych czy też wymiaru urlopu wypoczynkowego, a zatem osób, które zatrudnione są na umowę o pracę.

W sprawie szpitala zabrał głos starosta Krzysztof Bieńkowski występując online w mediach społecznościowych. Jego zdaniem 90% dochodów szpitala przeznaczanych jest na pensje pracowników, co odebrali oni jako obciążanie sytuacją szpitala pracowników właśnie. Związki zawodowe (Oddział Terenowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii, Międzyzakładowa Organizacja Związkowa Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych przy SP ZZOZ i Związek Zawodowy Pielęgniarek Anestezjologicznych przy SP ZOZ w Przasnyszu - pod pismem nie podpisał się ZZ Solidarność) wystosowały do starosty list otwarty, w którym wyrażają swój żal z tego powodu. Sprzeciwiają się obarczaniem pracowników winą za kłopoty szpitala.

Podkreślają, że nie godzą się, by głównym, a może jedynym, sposobem na wyjście z kryzysu były cięcia wynagrodzeń i ograniczanie praw pracowniczych. Piszą, że ZUZP obowiązuje od 20 lat i do tej pory nie zagrażał sytuacji finansowej, wiec nie może być powodem rosnącego w zaskakującym tempie zadłużenia. Zarzucają staroście, że kiedy obejmował funkcję zadłużenie wynosiło 18 milionów i w ciągu 5 lat kadencji wzrosło do 36 milionów. Mają także pretensje do włodarza, że nie spotkał się ze związkowcami tylko prowadzi monolog w mediach społecznościach.

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu TC z 23 maja br.

Komentarze obsługiwane przez CComment