Pułtuska policja zatrzymała 25-letniego mieszkańca powiatu, którego obowiązywał prokuratorski nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną i zakaz zbliżania się do niej. Mężczyzna zignorował jednak obowiązujące przepisy, a do tego wszczął awanturę i zniszczył mienie.  

- 25-latek, który jest podejrzany o stosowanie przemocy wobec członka rodziny, nie przestrzegał decyzji prokuratury, która zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci nakazu opuszczenia mieszkania, a także zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej. Środki te miały skutecznie zapewnić bliskim bezpieczeństwo, a także dalszy prawidłowy tok postępowania.  Niestety mieszkaniec powiatu pułtuskiego w minioną niedziele wszczął awanturę podczas której zniszczył wyposażenie w domu. O tym, że takie igranie z prawem nie popłaca, przekonał się gdy został zatrzymany przez policjantów z Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego pułtuskiej jednostki. Prokurator nadzorujący dochodzenie w tej sprawie, zawnioskował do sądu o zmianę środka zapobiegawczego na surowszy w swojej formie, do czego sędzia się przychylił i zastosował wobec 25-latka tymczasowy areszt. Teraz najbliższe 2 miesiące mężczyzna spędzi za kratami – informuje st. sierż. Renata Soból.

Policja apeluje, aby osoby pokrzywdzone przerwały łańcuch przemocy. Takim osobom służy wiele instytucji. m.in. powiatowe centra pomocy rodzinie, ośrodki pomocy społecznej, ośrodki interwencji kryzysowej. Swój apel policja kieruje również do osób, które są świadkami przemocy, najczęściej sąsiadów lub najbliższej rodziny, aby swoją postawą dać siłę i wsparcie osobom pokrzywdzonym.