Najpierw strażnicy miejscy, a później strażacy z pułtuskiej Komendy Powiatowej PSP otrzymali zgłoszenie o dziwnej plamie na wodzie w kanałku. Na miejsce przyjechali także strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego Ciechanów 6. Akcja miała miejsce w sobotnie popołudnie, 23 marca.

Plama wyglądająca na tłustą, lecz bezbarwną ciecz, rozciągała się na długości około 300 m, za cmentarzem, w pobliżu działek, na tzw. kanałku A. Zauważył ją działkowicz i wędkarz, po czym poinformował Straż Miejską, a ta zawiadomiła KP PSP.

Przybyli na miejsce strażacy z Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Ciechanowa rozpoznali sytuację. Ich pułtuscy koledzy rozstawili na wodzie zaporę sorpcyjną, by wchłonęła niepokojącą ciecz. Na miejsce przybyli również: st. bryg. Maciej Piątek, komendant powiatowy PSP, przedstawiciele Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Wód Polskich. Akcja trwała kilka godzin.

– Nie jest to substancja ropopochodna. Ma neutralny odczyn, zbliżony do wody – poinformowała Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego Ciechanów 6 pod dowództwem bryg. Radosława Osieckiego, zastępcy komendanta powiatowego PSP.

Na drugi dzień zapora wchłonęła ciecz, więc strażacy mogli ją zabrać z kanałku.

Próbki do badania pobrali także pułtuscy strażacy i WIOŚ.