Grzybiarz został odnaleziony
67-letni mężczyzna wybrał się przed południem 6 listopada na grzyby do pułtuskiego lasu i nie wrócił do domu. Żona zgłosiła jego zaginięcie. Poszukiwania grzybiarza zakończyły się sukcesem.
Kobieta zgłosiła zaginięcie męża kilka minut po godzinie 17. Mężczyzna o godzinie 11. udał się na grzyby do lasu. Ponieważ 67-latek ma problemy zdrowotne, nie posiadał przy sobie telefonu, i nie wrócił do domu, żona zaczęła się o niego niepokoić.
- Dyżurny natychmiast skierował wszystkie będące w służbie patrole do Pułtuska w rejon lasu przy ulicy Bartodziejskiej i terenu przyległego. W jednostce ogłoszony został alarm dla całego stanu osobowego – poinformowała kom. Milena Kopczyńska, oficer prasowy KPP w Pułtusku.
Policjantów w poszukiwaniach wsparli druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Pułtusk, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Grupa Ratownicza „Nadzieja” z Łomży i Samodzielne Pododdziały Policji w Ostrołęce. Informacja o poszukiwaniach zamieszczona została na portalu społecznościowym Komendy, obiegła też lokalne media.
Mężczyznę odpowiadającego rysopisowi zauważył na trasie Zatory - Borsuki mieszkaniec powiatu pułtuskiego i poinformował o fakcie policję. 67-latka odnaleźli policjanci Wydziału Ruchu Drogowego i Kryminalnego. Na szczęście mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej. Cały i zdrowy wrócił do domu.
Poszukiwania grzybiarza trwały ponad dwa godziny.
- Dziękujemy wszystkim podmiotom za zaangażowanie w działania, w sposób szczególny – mieszkańcowi powiatu pułtuskiego, odpowiedzialnemu obywatelowi, dzięki któremu poszukiwania zakończyły się szczęśliwie – za naszym pośrednictwem podziękowało kierownictwo KPP.
Sytuacja, jaka miała miejsce w Pułtusku, uświadamia, że warto odpowiednio przygotować się do wyprawy do lasu. Należy zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy i mieć stały kontakt z bliskimi. Gdy mamy kłopoty ze zdrowiem, lepiej nie iść do lasu samotnie. Pamiętajmy, aby na grzybobranie nie wybierać się w godzinach popołudniowych, gdyż szybko zapadający zmrok może utrudnić nam powrót do domu.
Więcej informacji w "TC"
Komentarze obsługiwane przez CComment